Rafał Dudek nosi swoją ukochaną na rękach. Za nim mocny debiut w boksie

Tak sportowiec zapowiadał swój występ: „po sporej ilości walk w K-1, czas spróbować czegoś innego! Nie kończę z kickboxingiem, który jest moja pasją i sposobem życia od 20 lat! Mam nadzieję, że w boksie się odnajdę i będę mógł Wam dać sportowe emocje!” - napisał.

Dudek w ringu zmierzył się z 25-letnim Ukraińcem Artjomem Razhykiem, mającym na koncie ponad 100 walk w boksie. Sędziowie orzekli remis, komentatorzy starcia na czele z Przemysławem Saletą komplementowali Dudka chwaląc go za spore umiejętności. Pojedynek w wadze superśredniej został zakontraktowany na cztery rundy.

- Jestem zadowolony, nie tyle z wyniku, ile z możliwości walki z bardzo mocnym zawodnikiem, do tego doświadczonym. Nie odstawałem i myślę, że w oczach wielu wygrałem. Byłem bardziej aktywny, mocniej uderzałem i trafiałem. Widać to było po rywalu, był dość mocno obity, ja tymczasem wyszedłem z ringu praktycznie bez szwanku – przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Rafał Dudek.

Jak dodaje nasz rozmówca nie chce deklarować, że przechodzi na boks, ale powoli myśli o następnym pojedynku.
- Zawsze byłem i będę kickboxerem. Nie zapominam o tym. Kolejną walkę w boksie mogę stoczyć pod koniec marca, ale czekam na konkrety – wyznaje.

A co zaskoczyło Rafała w pięściarskim debiucie?

- Bardzo dobre wyszkolenie techniczne rywala, we wschodnim stylu. Nawet nie zdawałem sobie sprawy z tego, że można się ruszać tak fajnie. Jestem zatem różnica w pracy nogami no i… byłem mniej zmęczony niż w kickboxingu. Po walce nic nie bolało, a w K-1 jest choćby sporo odczuwalnych kopnięć – zauważa zawodnik.

Zapytaliśmy go również o zdjęcie, jakie zamieścił w swoich mediach społecznościowych, a które zaprezentowaliśmy w tym artykule. Trzyma na nim swoją żonę Katarzynę. Pod nimi rozścielono czerwony dywan…

- Do pewnych kwestii podchodzę na luzie. Po gali humory nam po prostu dopisywały. Sport jest czymś, co robię od 20 lat. Muszą być w tym wszystkim normalność i humor, ja nie walczę na śmierć i życie – uśmiecha się Rafał Dudek.

Sportowy24.pl w Małopolsce