Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Knap: Walczymy o koszykarską ekstraklasę dla Krakowa

Rozmawiał Paweł Panuś
Rafał Knap grał w Wiśle, a jako trener prowadził m.in. Cracovię oraz UKS Regis Wieliczka
Rafał Knap grał w Wiśle, a jako trener prowadził m.in. Cracovię oraz UKS Regis Wieliczka Fot. Wacław Klag
Rozmowa z RAFAŁEM KNAPEM, byłym koszykarzem m.in. Wisły Kraków, a obecnie nowym trenerem koszykarzy AZS Politechniki Krakowskiej, beniaminka drugiej ligi.

Jak doszło do tego, że trafił Pan do AZS Politechniki Krakowskiej?

Kocham Kraków, a ponieważ pojawiła się konkretna propozycja, to zdecydowałem się z niej skorzystać.

To jednak tylko II liga, a Pan pracował w liczących się klubach: GTK Gdynia, ostatnio MKS Dąbrowa Górnicza...

AZS Politechnika Krakowska zyskała solidnego, ale i wymagającego sponsora. Plan jest taki: w najbliższym sezonie mamy awansować do pierwszej ligi, w kolejnym do ekstraklasy. To dla każdego trenera interesująca oferta, ja zgodziłem się na nią od razu, ale oficjalnie zacząłem pracę 1 lipca, wcześniej musiałem wypełnić kontrakt w Dąbrowie Górniczej, zresztą w czerwcu zdobyłem wicemistrzostwo Polski z drużyną młodzików.

Na ile wpływ na Pańską decyzję miały względy koleżeńskie?

Z drugim trenerem Politechniki Marcinem Kękusiem znam się 30 lat. Razem graliśmy w Wiśle, razem zdobywaliśmy dla tego klubu mistrzostwo Polski juniorów. Teraz znów będziemy wspólnie pracować. Wystarczył jeden telefon od niego. Mam też dużo szacunku dla trenera Jerzego Dybały. On wprowadził zespół do drugiej ligi, teraz będzie moim asystentem. Znam go od lat, to będzie dla mnie zaszczyt.

Przez lata druga liga była dla krakowskich klubów maksymalnym pułapem możliwości. Pan zaś mówi o ekstraklasie.

Zespół AGH pokazał ostatnio, że można. Szczerze im gratuluję, zwłaszcza, że znam się z trenerem i większością chłopków. Życzę im powodzenia, mam nadzieję, że za rok spotkamy się w derbach Krakowa. Marcin Kękuś znalazł sponsora i to on dyktuje warunki. Płaci, ale i wymaga. 20 lat temu marzyliśmy z Marcinem, by zagrać z Wisłą w ekstraklasie. Mam nadzieję, że tym razem się nam uda, choć na grę już jesteśmy za starzy.

Klub szykuje ponoć poważne wzmocnienia?

Zgadza się. Już pozyskaliśmy Wojciecha Pisarczyka i Michała Barana z Miasta Szkła Krosno. Obaj kilka tygodni temu awansowali do ekstraklasy, ale zaufali nam i pomogą nam w drugiej lidze. Dołączył do nas także Jakub Załucki z Politechniki Gliwice, a ostatnio mający za sobą występy w Polpharmie Starogard Gdański Piotr Reinkiel.

Planujecie jeszcze jakieś transfery?

Tak. To będzie prawdziwy hit, bo w AZS Politechnice Krakowskiej zagra były reprezentant Polski. Podpisu pod umową jeszcze nie złożył, wiec nie mogę powiedzieć, o kogo chodzi, ale to będzie koszykarz, który sprawi, że kibice będą przychodzić na nasze mecze.

A co z zawodnikami, którzy wywalczyli awans?

Większość została w zespole i ma takie same szanse na grę jak wspomniany były kadrowicz. Zresztą przed nami bardzo trudny sezon, każdy będzie potrzebny. Będzie też zespół rezerw w III lidze, aby wszyscy mogli co tydzień zagrać mecz mistrzowski.

Krakowscy kibice pamiętają Rafała Knapa jako gracza i trenera pełnego ekspresji. Zmienił się Pan.

Ożeniłem się, mam dziecko. Chyba też wydoroślałem. Wiem, że zabrzmi to śmiesznie, ale po latach doszedłem do wniosku, że nie warto dyskutować z sędziami. To nic nie da. Muszę też powiedzieć, że poziom sędziowania się podniósł, więc lepiej być dyplomatą w stosunku do arbitrów. Co do warsztatu pracy, to jestem do dyspozycji graczy całą dobę, pracy poświęcam się bez reszty. Ogromnie dużo dał mi ubiegłoroczny staż u trenera reprezentacji Polski Mike’a Taylora. Coś jednak z dawnego Rafała Knapa jednak zostało, bo lubię jak zawodnicy potrafią grać skutecznie i jednocześnie dać radochę kibicom.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski