Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Kumorowski jest w dobrej formie

Redakcja
TRIAL ROWEROWY. W ostatniej rundzie drużynowych mistrzostw Polski świetnie radził sobie stryszowianin Rafał Kumorowski - najlepszy zawodnik uprawiający tę dyscyplinę w naszym kraju.Wygrał zdecydowanie, przyczyniając się też do triumfu ekipy Aquili.

Rafał Kumorowski FOT. JACEK ŻUKOWSKI

- Końcówka sezonu jest dla mnie pomyślna, czuję, że jestem w formie - mówi zawodnik. - Nie miałem za bardzo konkurentów, a na swoim terenie nie wypadało nie wygrać.

Rzeczywiście, kamieniołom to stałe miejsce treningów zawodnika. Nie przyjechał natomiast Karol Serwin, który mógłby mu ewentualnie zagrozić.

Kumorowski przez lata zajmował się tylko trialem, ale nie tak dawno zainteresował się też zjazdem i BMX-ami.

- W tym sezonie trial był jednak na pierwszym miejscu - mówi. - W przyszłym mamy dwie bardzo ważne imprezy - Puchar Świata w Krakowie i mistrzostwa Europy w Książu. Chcę być do nich bardzo dobrze przygotowany.

W tym roku zdobył tytuł mistrza Polski, w downhillu upadł na trasie, zaś w BMX-ach był czwarty. - Jeśli chodzi o tę ostatnią odmianę kolarstwa, to mam rower od kilku lat - mówi Kumorowski. - Nie za bardzo było jednak gdzie trenować. Teraz w okolicy powstaje sporo małych torów, jak choćby w Rokowie, Myślenicach czy Żywcu. Zresztą w Rokowie pomagałem w budowie obiektu.

Rafał Kumorowski na co dzień daje trialowe pokazy, szkoli młodzież, udzielając indywidualnych lekcji w Stryszowie. Nie chce jednak sformalizować swojej pracy, zasłaniając się brakiem czasu.

- Zimą planuję wyjazd zagraniczny, do pracy - wyjaśnia. - Myślę, że będą to Chiny i Brazylia. Zajęcie jest to samo co w ubiegłym roku, kiedy byłem w Indonezji - budowa dźwigów.

A gdy przyjdzie wiosna, rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu. W minionym zabrakło mu międzynarodowego obycia. Startował tylko w jednych zawodach z cyklu Pucharu Świata, w Książu, w których zajął 8. miejsce.

- Mimo wielu lat kariery, w dalszym ciągu mi się chce jeździć - twierdzi mistrz ze Stryszowa. - Nie myślę tylko o trialu, także w zjeździe wypadałoby wreszcie sięgnąć po medal mistrzostw Polski, chciałbym pokazać się w Pucharze Polski. A jeśli chodzi o BMX-y to zobaczymy, bo, póki co, trudno mówić o rozwoju tej dyscypliny, skoro PZKol wspomaga ją kwotą tylko 40 tys. zł rocznie.

Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski