Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Majka już trzeci w hiszpańskich górach

Arlena Sokalska
Kolarstwo. Polak na wczorajszym etapie był 2. za Joaquinem Rodriguezem

Rafał Majka świetnie pojechał wczoraj, zdołał go wyprzedzić tylko Joaquin Rodriguez, który wydaje się być w znakomitej dyspozycji.

- Czuję się mocny, ale nie popadam w euforię. Zobaczymy, jak potoczy się wyścig - mówił na mecie Polak i po raz kolejny dziękował rodakowi z drużyny. Paweł Poljański znów pojechał znakomicie dyktując mocne tempo na ostatnich kilometrach, został właściwie przy swoim liderze praktycznie do końca. Majce jego pomoc będzie bardzo potrzebna na dzisiejszym etapie i w trzecim tygodniu. Nie ma tam co prawda finiszów na podjeździe, ale są góry i tam kolarze mogą również szukać swoich szans na poprawę sytuacji w klasyfikacji generalnej.

Czy Majka ma szansę na zwycięstwo? Będzie to bardzo trudne, ale nie jest niemożliwe. - Podium wciąż pozostaje marzeniem, ale kto wie. Nie mamy zespołu, który byłby w stanie kontrolować wyścig, a zawodnicy, którzy przejechali Tour de France są bardzo zmęczeni. Werdykt zapadnie w ciągu najbliższych dni - mówi Tristan Hoffman, dyrektor sportowy grupy.

Wszyscy na jednego - tak wyglądał 15. etap wyścigu z Comillas do Sotres-Cabrales. A batalia ta wcale nie była zmasowanym atakiem na lidera, ale grą na odczepienie Toma Dumoulina (Giant Alpecin). Specjaliści zastanawiają się, ile Dumoulin jest w stanie nadrobić nad takimi góralami jak Fabio Aru (Astana) czy Rodriguez na czasówce . Dwie, a może nawet trzy minuty - mówią niektórzy. Holender na górskich etapach co prawda systematycznie traci, ale nie jest to pogrom. Jedzie swoim tempem, gdy rywale wzajemnie się atakują i minimalizuje straty. - Moja strategia jest prosta. Muszę starać się tracić możliwie jak najmniej. Wiem, że inni chcą mnie zgubić w górach. Traktuję to jak komplement - mówi Dumoulin.

Na tle całej pierwszej dziesiątki wyścigu Rafał Majka plasuje się całkiem nieźle jeśli chodzi o umiejętności jazdy na czas. To nigdy nie była mocna strona tego kolarza. Do czasu. Przed sezonem Majka poważnie ćwiczył i przyniosło to efekty. Podczas Tour de Romandie na 17-kilometrowej "czasówce" stracił tylko pół minuty do Tony'ego Martina (Etixx Quick-Step), pojechał lepiej niż choćby Chris Froome (Sky). Miał też okazję zmierzyć się z Dumoulinem podczas Tour de Suisse. Holender wygrał 38-kilometrowy etap, a Majka stracił do niego półtorej minuty.

Środowa "czasówka" w Burgos została zaplanowana na prawie identycznym dystansie, liczy bowiem 38,7 km. Różnica jest taka, że to trasa praktycznie płaska, podczas gdy w Szwajcarii była pagórkowata, a to sprzyjało Majce. Niewątpliwie "na papierze" najlepsi czasowcy w czołówce Vuelty oprócz Dumoulina to właśnie Majka oraz dwaj kolarze Movistaru: Nairo Quintana i Alejandro Valverde.

Wyniki
14. etap: 1 . Alessandro De Marchi (Włochy, BMC) 5:43.12 godz., 2. Salvatore Puccio (Włochy, Sky) 21 s straty, 3. Jose Rojas (Hiszpania, Movistar) 32, 15. etap: 1. Joaquin Rodriguez (Hiszpania, Katiusza) 4:33.31 godz., 2. Rafał Majka (Tinkoff-Saxo) 12 s, 3. Daniel Moreno (Hiszpania, Katiusza) 14. Klasyfikacja generalna: 1. Fabio Aru (Włochy, Astana) 61:53.56, 2. Rodriguez 1 s, 3. Majka 1.24 min.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski