Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał obiecał, że przywiezie mi trykot w grochy

Rozmawiał Paweł Panuś
Trener Zbigniew Klęk
Trener Zbigniew Klęk FOT. ANDRZEJ WIŚNIEWSKI
Rozmowa ze ZBIGNIEWEM KLĘKIEM, wychowawcą Rafała Majki, trenerem kolarzy WLKS Krakus Swoszowice.

– Co Pan czuł widząc, jak Rafał Majka dwukrotnie jako pierwszy przejeżdża metę Tour de France?

– Oczywiście ogromną dumę. Łezka też się w oku zakręciła.

– Co było potem?

– Zadzwonił do mnie Rafał, ogromnie się cieszył i obiecał mi solennie, że przywiezie do Swoszowic koszulkę w grochy, dla najlepszego górala Tour de France. Znam go od dziecka, zawsze dotrzymywał słowa. W klubie mamy specjalną gablotę i zwyczaj, że moi wychowankowie przywożą zwycięskie koszulki. Nieskromnie powiem, że trochę się ich uzbierało.

– No, ale takiej na pewno w kolekcji jeszcze nie ma?

– Nie ma się co oszukiwać, taki zawodnik jak Rafał Majka nie rodzi się często. To, że staje się gwiazdą światowego kolarstwa, to sukces mojego życia. To młody chłopak, chciałbym, aby jak najdłużej utrzymał się w elicie, aby ten piękny sen trwał jak najdłużej. Nie zapominam jednak o pozostałych, przecież Tomek Marczyński zdobył dla Krakusa wiele medali mistrzostw Polski, pojechał na igrzyska do Pekinu. Kasia Niewiadoma, to jedna z najlepszych polskich zawodniczek na szosie, jest w kadrze narodowej. Z każdą koszulką wiąże się niezapomniana historia, mam nadzieję, że Rafał i inni jeszcze sporo ich do Krakusa zwiozą.

– Kiedy zorientował się Pan, że Rafał ma tak ogromny talent do kolarstwa?

– Niemal od samego początku. Pamiętam jak kiedyś, gdy był jeszcze bardzo młody, powiedziałem, że to zawodnik stworzony do wygrywania wielkich wyścigów. Potraktowano to z przymrużeniem oka, nawet z zażenowaniem. A ja widziałem, jak Rafał jeździ, a kibice zwykle widzą zawodników tylko na mecie. Od wielu lat jestem współorganizatorem ogólnopolskiego wyścigu dla juniorów w Dobczycach. Rafał go wygrał, do dziś nikt nie jest w stanie zbliżyć się nawet do wyniku, jaki wówczas uzyskał w jeździe na czas. Zawsze mówiłem, że to kolarz stworzony do jazdy po górach. Żartuję, że im wyższa góra, tym Rafał jedzie szybciej.

– Twierdził Pan też, że słabszą stroną zawodnika jest taktyka...

– To, jak widać, się zmienia. Chłopak dorasta, od kilku lat jest zawodowcem, zarabia spore pieniądze i wie, że to jego życiowa szansa. Ma też trenerów, starszych kolegów, od których się uczy tego, czego ja nie byłem w stanie mu pokazać, trenując w okolicach Myślenic czy Wieliczki. Rafał robi postępy i bardzo mnie to cieszy.

– W sporcie trzeba mieć też trochę szczęścia.

– Kiedyś rozmawialiśmy z Rafałem i powiedziałem mu, że przyjdzie taki moment, kiedy będzie musiał wziąć odpowiedzialność i pokazać, na co go stać. Przed rokiem w Tour de Polognie dopadła go kontuzja, choć miał szansę na podium. Teraz też miał pomagać Alberto Contadorowi, który jest liderem jego grupy. Kontuzja tego wielkiego kolarza sprawiła, że plany Saxo Tinkoff się zmieniły i Rafał może walczyć dla siebie i teraz jemu pomagają na trasie koledzy z grupy.

– Jak sukcesy Rafała Majki przekładają się na szkolenie w Krakusie?

– Nie ma co ukrywać, że o Krakusie Swoszowice usłyszała cała Polska i nie tylko. To na pewno cieszy. Do klubu przychodzi coraz więcej młodzieży, szkolę kolejne talenty, mam w kadrze kilku ciekawych zawodników. Mamy jednak ogromne kłopoty finansowe, bo na szkolenie otrzymujemy z Urzędu Miasta skromne dotacje. Dzięki sponsorom i moim wychowankom, w tym Rafała, mamy do dyspozycji dobry sprzęt, samochody, którymi jeździmy na zawody. Brakuje jednak środków na to, co najważniejsze. Kolarstwo to sport specyficzny, trzeba sporej grupy zawodniczek i zawodników, aby wyłowić takie talenty jak Marczyński, Majka czy Niewiadoma i inni. Cały czas żyję nadzieją, że sukcesy Rafała przełożą się na to, że będziemy mogli spokojnie szkolić i szukać jego następców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski