Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Trzaskowski: Krakowa się nauczę [WIDEO]

Rozmawiał: Grzegorz Skowron
Rafał Trzaskowski z Jackiem Saryuszem-Wolskim i Jerzym Buzkiem
Rafał Trzaskowski z Jackiem Saryuszem-Wolskim i Jerzym Buzkiem fot. Wojciech Barczyński
Rozmowa. Z Rafałem Trzaskowskim, wiceministrem spraw zagranicznych, liderem krakowskiej listy kandydatów Platformy Obywatelskiej do Sejmu.

- Dlaczego Kraków?
- To miasto, z którym związana jest cała moja rodzina. Stąd pochodził mój ojciec, dziadek i pradziadek, regularnie odwiedzam groby moich bliskich na cmentarzu Rakowickim i na Salwatorze, mój przyrodni brat Piotr Ferster był przez dziesiątki lat dyrektorem Piwnicy pod Baranami. Urodziłem się w Warszawie, tam mieszkam, ale naprawdę często odwiedzam Kraków i znam tutaj wiele osób.

- Jaki pobyt pod Wawelem był najdłuższy?
- Kilka tygodni.

- Gdy było wiadomo, że zostanie Pan gdzieś "zesłany", prosił Pan o Kraków?
- Premier Ewa Kopacz podjęła decyzję, że trzeba postawić na nowych ludzi i w tej grupie pojawiło się moje nazwisko. Nie musiałem prosić o to, bym znalazł się na krakowskiej liście, Ewa Kopacz sama to zaproponowała, bo dobrze zna moją rodzinną sytuację i wie o moich krakowskich korzeniach. Start z Krakowa poczytuję sobie za zaszczyt, a nie zesłanie.

WIDEO: Przetasowania na listach PO. Ewa Kopacz: Dostaliśmy jasny sygnał od wyborców

Źródło: TVN24/x-news

- Zna Pan najważniejsze problemy Krakowa, których rozwiązaniem powinien zająć się Sejm i rząd? I o co powinien zabiegać poseł z Krakowa?
- Mam dobre rozeznanie, choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że tego, jak rozwiązać problemy Krakowa, trzeba się jeszcze nauczyć. Ale poradziłem sobie z tym, gdy zostałem europosłem - byłem warszawiakiem, znałem problemy miasta, ale tak naprawdę dogłębnie je poznawałem, działając w Parlamencie Europejskim.
Wracając do Krakowa… Wiem o tym, że wielkim problemem jest smog i że dzięki posłowi Tadeuszowi Arkitowi Sejm właśnie uchwalił ustawę antysmogową. Wiem o kłopotach komunikacyjnych związanych z brakiem obwodnicy miasta. Zdaję sobie sprawę z ogromu prac przygotowawczych do Światowych Dni Młodzieży, bo tym się też zajmuję jako wiceminister spraw zagranicznych.

- A zdaje Pan sobie sprawę, że jako warszawiakowi trudno będzie przekonać do siebie krakowian?
- To rzeczywiście nie będzie łatwe, ale w Krakowie mam wielu znajomych, którzy mogą mi w tym pomóc. To choćby Grzegorz Turnau, który wspierał mnie kilka lat temu w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Gdy się tam dostałem, poznałem Różę Thun i Bogusława Sonika, bardzo dobrze mi się z nimi współpracowało i pewnie tak samo będzie teraz. Pomoc obiecali mi Młodzi Demokraci, liczę też na małopolskie i krakowskie struktury Platformy.

- Nie obawia się Pan, że w samej PO wsparcie nie będzie entuzjastyczne? Przecież przyznanie Panu pierwszego miejsca spowodowało, że inni musieli ustąpić. A w Krakowie, np. kandydaci na prezydenta miasta nigdy nie mogli liczyć na poparcie całej Platformy.
- Wybory prezydenta miasta to inna sytuacja niż wybory do Sejmu. Od wyniku lidera kandydatów na posłów zależy wynik całej listy, bo im cała lista zdobędzie więcej głosów, tym więcej osób dostanie się do Sejmu. Oczywiście będziemy też konkurować o głosy wewnątrz listy, ale wierzę, że nie będzie żadnych problemów w prowadzeniu wspólnej kampanii wyborczej, bo przecież wszystkim nam zależy na jak najlepszym wyniku Platformy.

- Kiedy pojawi się Pan w Krakowie jako kandydat do Sejmu?
- W najbliższy poniedziałek. Muszę wykonywać swoje obowiązki w MSZ, ale teraz na pewno będę częściej pojawiał się w Krakowie. A gdy zostanę posłem, to moje wizyty będą regularne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski