Ranking zamożności samorządów. Nowy Sącz w czołówce. Jak reszta małopolskich miast?

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

Pismo Samorządu Terytorialnego "Wspólnota" po raz kolejny opublikowało coroczny ranking zamożności samorządów. Można w nim znaleźć dane na temat zamożności jednostek samorządu terytorialnego z podziałem na województwa, miasta wojewódzkie, miasta powiatowe, miasta na prawach powiatu, miasta inne i gminy wiejskie.

„Wspólnota” poziom zamożności samorządów liczy na podstawie dochodów własnych (np. podatków lokalnych, ze sprzedaży mienia, itp.) i otrzymywanych subwencji (np. oświatowej). Uzyskana suma została podzielona przez liczbę mieszkańców. Nie wlicza się natomiast dotacji unijnych.

Zestawienie przygotowywane jest na podstawie analizy obiektywnych danych z Głównego Urzędu Statystycznego. W tym roku ranking zamożności Jednostek Samorządu Terytorialnego (JST) opracowany został przez prof. Pawła Swianiewicza z Uniwersytetu Warszawskiego. Jak podkreśla, ogólna sytuacja finansowa samorządów nie wygląda optymistycznie.

- Równoczesny spadek dochodów własnych i wzrost łącznych dochodów oznacza uzależnianie JST od otrzymywanych dotacji celowych, co jest niekorzystnym zjawiskiem- zauważa Swianiewicz.

Dodaje również, że jak na razie skutki pandemii i powiązanych z nią lockdownów w 2020 r. okazały się nieco mniej dewastujące niż się spodziewano.

Wśród województw, małopolska zajęła w tym roku szesnaste miejsce, osiągając wynik na poziomie 263,71 złotych na osobę.

W zestawieniu z 2020 roku bardzo dobrze wypadł Nowy Sącz. W grupie miast na prawach powiatu zajął szóste miejsce i jest to zarazem najlepszy wynik wśród miast województwa małopolskiego. Zamożność per capita wyniosła tutaj 5 623,49 zł.

Miasto poprawiło też swój wynik z ubiegłego roku, gdzie uplasowało się na 7 miejscu. Można też zauważyć, że od trzech lat Nowy Sącz systematycznie pnie się w górę w stosunku do poprzednich lat. W 2015 roku był na trzynastym miejscu, w 2016 na dziewiątym, a rok później na jedenastym. Od 2018 zajmuje odpowiednio szóste, siódme i znów szóste miejsce.

- Utrzymujemy najwyższe w Małopolsce miejsce w rankingu zamożności miast na prawach powiatów, pomimo tego, że nie wyprzedajemy majątku miasta, ale konsekwentnie go pomnażamy i prowadzimy wiele inwestycji. W podobnym rankingu Związku Powiatów Polskich również otrzymaliśmy – w skali całej Polski – miejsce pierwsze za całokształt działalności w 2020 r.- komentuje Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza.

Jak dodaje, Nowy Sącz jest miastem ludzi pełnych energii i przedsiębiorczych, co ma ogromny wpływ również na dochody miasta.

- Zawsze podkreślam, że czuję dumę, że to właśnie mi nowosądeczanie powierzyli urząd prezydenta- zaznacza w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Znaczącą poprawę odnotowano również w sąsiedniej Limanowej, która z 48 miejsca w 2019 roku, awansowała na 22 miejsc z wynikiem 4038,00 zł na osobę.

W najnowszym rankingu za 2020 rok wśród miast powiatowych w Polsce znalazło się na piątej pozycji. Zamożność per capita została wyliczona na poziomie 4869,92 zł. Jest to zarazem najlepszy wynik miasta powiatowego w całej Małopolsce.

Zimowa stolica Polski od kilku ostatnich lat plasuje się w czołówce. W 2019 roku zajęło również piąte miejsce, w 2018 – szóste, w 2017 – trzecie. Miasto jest bogate głównie ze względu na swoją popularność turystyczną. Do tego dochodzi gospodarność samych mieszkańców. Na 26 tys. mieszkańców miasta jest aż 5 tys. działalności gospodarczych, z czego ok. 80-90 proc. to działalność nastawione na turystykę.

- Mogę powiedzieć, że jestem dumny z naszych mieszkańców, przedsiębiorców, którzy świetnie sobie poradzili w okresie pandemii koronawirusa – mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.

Dodaje, że piąte miejsce to także efekt skutecznego gospodarowania publicznymi środkami. Chodzi m.in. pozyskiwane dotacji i inwestycji publicznych. - Przez ostatnie lata w naszym mieście bardzo dużo się dzieje, jeśli chodzi o inwestycje. I te nie zostały zawieszone w czasie pandemicznego roku. Inwestycje nada są prowadzone – mówi Leszek Dorula. Chodzi m.in. o budowę nowego centrum komunikacyjnego.

Drugie małopolskie miasto w rankingu – Oświęcim uplasował się na 17 pozycji z zamożnością na poziomie 4120,99. Z kolei, jeśli chodzi o Podhale, miasto Nowy Targ za 2020 roku znalazło się na 129 pozycji z zamożnością na poziomie 3338,98 zł.

Spośród gmin Małopolski zachodniej w rankingu zamożności najwyższymi dochodami na głowę mieszkańca może pochwalić się Bolesław - 4692 zł. Tak jest już od kilku lat, a wynika to m.in. z faktu, że na jej terenie znajdują się Zakłady Górniczo-Hutnicze "Bolesław". 


Granicę 4 tys. zł w zachodniej części regionu przekroczyły jeszcze gmina Zator – 4163 zł z parkami rozrywki i rozwijającą się strefą gospodarczą oraz miasto Oświęcim – 4120 zł i Bukowno – 4014 zł.


Z największego natomiast skoku w rankingu cieszą się w Stryszowie (pow. wadowicki). Ta gmina z dochodami 3221 zł w porównaniu z poprzednimi notowaniami poprawiła się aż o 138 miejsc. Wśród gmin wiejskich w Polsce obecnie 1058.

- Bardzo ucieszył nas ten skok, bo potwierdza rozwój naszej gminy w ostatnich latach, a co za tym idzie lepsze warunki życia mieszkańców, za którymi stoją prowadzone przez nas inwestycje. Dotyczy to dróg, oświaty, kanalizacji – wylicza Szymon Duman, wójt Stryszowa, dodając, że jego gmina pozyskuje także wiele środków zewnętrznych.

Warto dodać, że dochody w tej gminie są większe niż w stolicy powiatu, czyli Wadowicach – 3141 zł.

W najnowszej edycji rankingu Tarnów zajmuje jedenaste miejsce wśród miast na prawach powiatu. To spadek o dwie pozycje w porównaniu z ubiegłorocznym zestawieniem. Według wyliczeń autorów rankingu Tarnów osiągnął w 2020 roku dochody wynoszące 5373,70 zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca, co stanowi najlepszy wynik spośród wszystkich samorządów z regionu tarnowskiego.

- Ta o dwie pozycje niższa pozycja miasta w rankingu wynika przede wszystkim z faktu, że w roku 2019 kończona była duża liczba inwestycji współfinansowanych ze środków europejskich i do budżetu wpłynęły znaczące kwoty, natomiast w roku 2020 tych inwestycji, a więc i wpływów było mniej. Trzeba pamiętać też o pandemii, która spowodowała bardzo duży spadek wpływów z biletów autobusowych, opłat parkingowych i tym podobnych - tłumaczy Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.

Dodaje również, że inne miasta podnoszą stawki podatku od nieruchomości, a tarnowscy radni utrzymują je od trzech lat na niezmienionym poziomie.

- W minimalnym stopniu wzrastają też wpływy z opłat za gospodarowanie odpadami i Tarnów musi dopłacać, podczas gdy w innych miastach widzimy duże wzrosty tych opłat - zaznacza Kutrzuba.

Ciekawie wygląda zestawienie gmin wiejskich. Najbogatsza w naszym regionie okazała się gmina Lisia Góra. Dochody podtarnowskiego samorządu wyliczono na 3227,12 zł na osobę.

- Staramy się różnymi ulgami w podatkach, czy niskim opłatami za śmieci zachęcać żeby na ternie gminy osiedlali się ludzie z zewnątrz, jak i zatrzymać rodowitych mieszkańców. To jeden z elementów, który wpływa na nasze miejsce w tym rankingu - podkreśla Arkadiusz Mikuła, wójt gminy Lisia Góra.

Na końcu rankingu "Wspólnoty" okupuje sporo gmin z regionu tarnowskiego. Najbiedniejszą gminą w całej Polsce okazuje się gmina Wietrzychowice. Dochody tego samorządu w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynoszą zaledwie 2467,99 zł.

- Rankingi są ważne, ale biorąc pod uwagę to, co się dzieje w gminie Wietrzychowice, mieszkańcy chyba nie mają powodów do jakiegoś niezadowolenia. Mimo, że nie należymy do gmin bogatych , to życzyłbym każdemu takiej infrastruktury edukacyjnej jaka jest u nas, przygotowujemy się do tego żeby każdy mieszkaniec miał drogę dojazdową asfaltową, rozbudowujemy zakład wodociągowy i mógłbym tak jeszcze długo wymieniać. Pokazujemy, że nawet ci nie najbogatsi mogą zapewnić mieszkańcom bardzo szeroki wachlarz pomocy i usług - przekonuje Tomasz Banek, wójt gminy Wietrzychowice.