W minionym tygodniu powietrze w Krakowie było dość mocno zanieczyszczone. Przez większość dni wiatr był niezbyt silny, więc stężenia pyłu zawieszonego w powietrzu utrzymywały się na dość wysokich poziomach, czasem nawet blisko trzykrotnie przekraczały dopuszczalne normy (na szczęście jednak nie sięgnęły poziomu alarmowego). Najgorzej było w połowie tygodnia, a pod jego koniec jakość powietrza - dzięki temu, że nadszedł silny wiatr - poprawiła się.
W tym tygodniu synoptycy zapowiadają zmienną pogodę: skoki ciśnienia i temperatur, ilość zanieczyszczeń powietrzu również więc będzie się zmieniać. Dziś powinno być całkiem dobrze - zapylenie wyniesie 40 - 70 jednostek. Jutro jednak sytuacja się pogorszy, bo spadnie temperatura i uspokoi się wiatr, można się więc spodziewać wzrostu stężenia pyłu do 100 - 150 jednostek. W środę znów będzie lepiej (50 - 70 jednostek), bo pojawi się wiatr, natomiast w czwartek zapylenie ponownie wzrośnie. - Największe wzrosty będą w czwartek w nocy, ale nie przewidujemy przekroczeń poziomów alarmowych - prognozuje zastępca wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska Ryszard Listwan.
Po tej "huśtawce" sytuacja powinna ustabilizować się pod koniec tygodnia, od piątku do niedzieli synoptycy spodziewają się bowiem ocieplenia, spadków ciśnienia i wzrostu siły wiatru. - Jeśli sprawdzą się prognozy, to stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu powinno utrzymywać się na dość niskich poziomach: 50 - 90 jednostek - ocenia Ryszard Listwan.
***
Specjaliści przestrzegają, że w dniach, kiedy zanieczyszczenie powietrza jest duże, mieszkańcy powinni starać się ograniczać pobyt na wolnym powietrzu - szczególnie dotyczy to dzieci, osób starszych lub cierpiących na choroby przewlekłe (jak np. astma), kobiet w ciąży, alergików itp. (psz)
pszymcze@dziennik.krakow.pl