Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rasa panów, czyli Menelherrenvolk

Redakcja
Niewolnictwo w Rzymie wyglądało mniej więcej tak: w swojej willi na Tusculanum siedział sobie Katon Starszy, sączył wino i pisał po łacinie "Historię Powszechną" - a pod Rzymem dziesięciu niewolników sadziło, zbierało i wytłaczało oliwki. Ze sprzedaży oliwy żyło tych dziesięciu niewolników wraz z rodzinami - oraz Katon z rodziną (na poziomie znacznie wyższym niż niewolnicy).

Janusz Korwin-Mikke: NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Nowoczesne niewolnictwo polega dokładnie na tym samym. No, z pewnymi odmianami. Przed dworcem kolejowym siedzi sobie Pijus, pije piwo, klnie kuchenną łaciną, i kawałkiem kredy pisze na murze dla potomności, co myśli o całym świecie. Natomiast dziesięciu niewolników siedzi po swoich warsztatach robiąc różne rzeczy - z czego żyją sobie i oni, i Pijus.

Bo zauważmy, że "niewolnik" - to człowiek, który pod przymusem musi utrzymywać swojego właściciela. Jeśli inżynier, robotnik, nauczyciel płaci pod przymusem podatki, które idą na zasiłek dla Pijusa Młodszego, to oni są jego niewolnikami.

Sprawa jest oczywista.

Między niewolnictwem ówczesnym a obecnym jest kilka różnic. Katon Starszy pił wino - a Pijus Młodszy: piwo. To różnica najważniejsza. Katon mógł swojego niewolnika pochwalić dobrym słowem albo czym nagrodzić - Pijus swoich niewolników wyzyskuje bezlitośnie, a gdy któryś zarobi więcej, Pijus wali go w łeb podatkiem progresywnym. Wreszcie: niewolnik w Rzymie miał jednego właściciela - menelstwo w Polsce jest kolektywnym właścicielem niewolników.

Najbardziej zdumiewające jest to, że na jednego właściciela niewolników przypada - tak, jak i wtedy - dziesięciu niewolników! Ci wszak - tak, jak i wtedy, nie buntują się, tylko pokornie płacą na tę pasożytniczą klasę!

To wyjaśnia, dlaczego wtedy niewolnicy się nie buntowali: po prostu uważali, że "tak widać trzeba". Taki jest ustrój - i tyle. Podobnie dziś pracowity człowiek zarabiający 2000 zł bez protestu płaci 200 na utrzymanie swojego menelherra - bo widać: tak trzeba!

Niewolnik w Rzymie myślał czasem: "Czy ten Pliniusz nie mógłby sam pozbierać trochę oliwek?". I tak samo czasami dzisiejsi niewolnicy myślą tęsknie, że może by przestać płacić bezrobotnym te zasiłki: niech te pasożyty wezmą się za jakąś uczciwą pracę. Tak sobie czasem myślą, myślą - po czym wzruszają ramionami i płacą te dwie stówy na rozwydrzonego pasożyta.

Zupełnie tak samo, jak niewolnicy w Rzymie.

O jakości cywilizacji świadczy stan jej elity. Elita Rzymu, wyzyskująca niewolników, to jednak Katon, Pliniusz, Cycero... Nas wyzyskują menele spod budki z piwem.

Oni nie są winni, że tacy są. To my jesteśmy winni, że tak długo tolerujemy bezczelny wyzysk ze strony nicponiów!

Chyba najwyższa pora bym zabawił się w Spartakusa - i poprowadził powstanie przeciwko menelherrom! Niech oni też popracują! Choćby przy truskawkach!

To musi się udać!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski