Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rasistowski atak w Wieliczce i pobicie nauczyciela na przystanku. Jest akt oskarżenia

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Marek C.  pokazał publicznie swoje zdjęcie z obywatelem Konga, którego bronił przed rasistowskim atakiem
Marek C. pokazał publicznie swoje zdjęcie z obywatelem Konga, którego bronił przed rasistowskim atakiem Policja
Do 10 lat więzienia grozi Filipowi D., który na przystanku w Wieliczce zaatakował nauczyciela stającego w obronie znieważanego obywatela Konga. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu. Prokuratura uznała, że atak na nauczyciela można uznać za zamach na funkcjonariusza publicznego, stąd tak wysokie zagrożenie karą dla oskarżonego.

FLESZ - AstraZeneca wraca do łask

Proces będzie miało dwóch młodych mężczyzn. 21-letni Filip D. i 19-letni Konrad O., którzy odpowiedzą za znieważenie czarnoskórego obywatela Konga z powodu jego przynależności rasowej. Drugi, cięższy zarzut, dotyczy tylko Filipa D. To student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, już karany w przeszłości. Konrad O. to z zawodu kucharz, teraz na utrzymaniu matki.

Z ustaleń śledczych wynika, że obaj 14 lipca ub. roku jechali autobusem nr 204 Krakowa do Wieliczki. Filip D. był bez koszulki, zachowywał się głośno i wulgarnie, co zarejestrowała kamera w autobusie i nieliczni pasażerowie, w tym nauczyciel Marek C.

Gdy młodzi ludzie wysiedli na przystanku w Wieliczce, podeszli do siedzącego na przystanku czarnoskórego obywatela Konga. Marek C usłyszał jeszcze obraźliwe słowa Filipa D. pod adresem obcokrajowca i postanowił zareagować. Choć pojazd już ruszył, poprosił kierowcę o zatrzymanie, wysiadł i podszedł do agresora i zapytał czemu tak się zachowuje i poprosił by zostawił czarnoskórego w spokoju. W odpowiedzi Filip D. wyładował agresję na nauczycielu, kopał go i bił po głowie pustym pojemnikiem po gazie pieprzowym. Potem nagrywał komórką zachowanie pobitego i jego ucieczkę do pobliskiego sklepu. Dokonując nagrania wypowiadał groźby śmierci pod adresem Marka C. i za to ma kolejny zarzut. Gdy się oddalił, pobity nauczyciel wezwał policję, zrobił też zdjęcie z obywatelem Konga, którego po angielsku przepraszał za incydent i wytłumaczył mu, co się zdarzyło. Zrobił sobie z nim zdjęcie tzw selfie, by jak dodał, wykorzystać je na lekcji o tolerancji. Potem fotografię umieścił na Facebooku, co pomogło ustalić tożsamość agresora, który po zajściu wyjechał do Warszawy.

Jeden z internautów komentując zdjęcie pobitego nauczyciela wskazał, ze w sieci jest film z tego incydentu. Umieścił na Instagramie człowiek o pseudonimie yolo_digolo. Szybko okazało się, że to Filip D. Nauczyciel rozpoznał w nim napastnika.

Konrad O. nie przyznał się do winy, Filip D. częściowo potwierdza swój udział w zajściu. Nie kryje, że jest sympatykiem Wisły Kraków, a negatywne słowa w autobusie wypowiadał o kibicach Cracovii. Czarnoskóremu mężczyźnie nie zamierzał robić krzywdy, zirytował go za to zachowanie Marka C., na które zareagował agresją i wtedy poturbował nauczyciela. Przekonywał, że nie jest rasistą i ksenofobem. Tłumaczył, że w ostatnim czasie miał kłopoty, bo zdechł mu pies, rzuciła go dziewczyna, a ojciec kazał się mu wyprowadzić.

Dowodami w sprawie są zeznania świadków, relacja oskarżonych, nagrania z autobusu, a także filmik ze zdarzenia nagrany przez samego oskarżonego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rasistowski atak w Wieliczce i pobicie nauczyciela na przystanku. Jest akt oskarżenia - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski