Appenzeler to jedna z czterech ras szwajcarskich psów pasterskich. Pochodzi ze szwajcarskich Alp, gdzie w okolicach Appenzell do dziś można go spotkać jako pomocnika pasterza. Sprawdza się również jako pies obronny i czujny strażnik gospodarstwa, który głośnym szczekaniem informuje o zagrożeniach, oraz jako przyjazny pies rodzinny.
Appenzelery najlepiej czują się w swoim naturalnym środowisku, jednak jako psy nade wszystko przekładające kontakt z opiekunem, potrafią przystosować się do życia miejskiego. Pierwsze udokumentowane opisy tej rasy pochodzą z początku XIX wieku.
Appenzeler to pies średniej wielkości (psy: 52-56 cm w kłębie, suki: 50-54 cm; waga waha się w granicach 20 do 30 kg) o krótkiej, lśniącej i łatwej w pielęgnacji szacie. Umaszczenie ma trójkolorowe: czarne lub ciemnobrązowe podpalane, z białymi znaczeniami na głowie, piersi, końcach łap i zakręconym na grzbiet ogonem. Muskularna, krępa i zwarta budowa sprawia, że jest bardzo wytrzymały. Jest także odporny na wszelkiego rodzaju choroby i nie ma wygórowanych wymagań pokarmowych - zje wszystko, co się znajdzie w misce.
Opiekun to dla niego centrum świata - energiczny, pracowity i rezolutny appenzeler najszczęśliwszy jest wtedy, gdy towarzyszy panu przy różnych codziennych zajęciach i pracy. Z radością wykonuje polecenia i kiedy opiekun jest zadowolony, pies czuje się wspaniale. Wpatrzony w swego pana niemal czyta w jego myślach i wielu właścicieli appenzelera twierdzi, że on i pies porozumiewają się bez użycia jakichkolwiek komend.
Dlatego prowadzenie appenzelera nie jest trudne; pies szybko się uczy, uważnie słucha poleceń i stara się je dokładnie wykonywać. Nadaje się do różnego typu szkoleń, doskonale sprawdza się w psich sportach i z pasją oddaje się powierzonemu mu zadaniu. Dziś rasa coraz częściej wykorzystywana jest w dogoterapii i służbie ratowniczej.
Appenzeler niezbyt przepada za obcymi i nigdy nie da się przekupić. Łagodny w stosunku do dzieci i wszystkich zwierząt domowych, żyje z nimi w zgodzie, a w razie potrzeby staje się ich skutecznym obrońcą. Trzyma się zawsze blisko domu, więc problem ucieczek nie istnieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?