Sytuacja w Podłężu wyglądała dramatycznie. Na szczęście były to tylko ćwiczenia. Fot. Bogdan Pasek
BEZPIECZEŃSTWO. Prawie 150 przedstawicieli służb ratowniczych brało udział w ćwiczeniach, zorganizowanych na drodze szybkiego ruchu
Postronni obserwatorzy łatwo mogli wziąć ćwiczenia za rzeczywistość: "ranni" krzyczeli z bólu i strachu, z uszkodzonych pojazdów wydostawał się olej napędowy i inne ropopochodne substancje, wszędzie było mnóstwo gaśniczej piany... Fikcyjny wypadek sfilmowano. - To będzie znakomity materiał szkoleniowy odnośnie tego, co trzeba poprawić przy akcjach ratowniczych, prowadzonych przy zdarzeniach o charakterze masowym. Będziemy ten film analizować także pod katem ewentualnych braków, jeśli chodzi o doposażenie naszych jednostek. Kiedy obejrzymy ten dokument na spokojnie, takie rzeczy będzie widać czarno na białym - ocenia ratownicze ćwiczenia st. kpt. Andrzej Kufta, dowódca Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Komendy Powiatowej PSP w Wieliczce.
Scenariusz zdarzeń na autostradzie był następujący. Jadący z nadmierną prędkością samochód osobowy wpada w poślizg, obraca się kilkakrotnie na jezdni, po czym staje w poprzek drogi, blokując dwa pasy autostrady. W to auto uderza jadący za nim samochód, a w niego kolejne pojazdy. Kierowca jednego z nich próbuje ominąć karambol, co kończy się "upadkiem" samochodu na dach. Także prowadzący wypełniony pasażerami autobus chce uniknąć zdarzenia, czego skutkiem pojazd przewraca się na bok i przygniata jeden z samochodów osobowych. Dalej następuje seria podobnie czarnych zdarzeń. Ze względu na dużą ilość osób poszkodowanych konieczne jest zorganizowanie m.in. punktu opieki nad poszkodowanymi.
Takich wypadków na otwartej jesienią 2009 roku autostradzie Kraków - Targowisko szczęśliwie dotąd nie było. Nie jest to jednak dramatyczny scenariusz "wzięty z księżyca". Wieliccy strażacy, którzy byli głównymi organizatorami ćwiczeń oceniają, że na drodze szybkiego ruchu zagrożenie takimi wypadkami jest, niestety, spore. - Tu ludzie jeżdżą z prędkością 140 km/h. Przy takiej szybkości zazwyczaj każdy - nawet mały - błąd kierowcy kończy się groźnym drogowym zdarzeniem. A błędów kierowcy popełniają dużo. Wielu z nich gna autostradą nie zwracając uwagi na znaki, co kończy się na przykład - co już "przerabialiśmy" - najechaniem na tył pojazdu prowadzącego roboty drogowe. Wiele wypadków ma miejsce także przy zjedzie z autostrady w Targowisku. Kierowcy jakoś nie potrafią sobie uświadomić, że w tym miejscu trzeba zwolnić, bo może być na przykład korek - i kolizja gotowa - stwierdza Andrzej Kufta.
Jolanta Białek
Kto ćwiczył?
W ćwiczeniach brało udział ponad 80 strażaków z KP PSP w Wieliczce oraz z jednostek OSP w: Kłaju, Niepołomicach, Staniątkach, Czarnochowicach, Woli Batorskiej, Podłężu, Chorągwicy, Winiarach i Gdowie. Było też prawie 30 ratowników medycznych z: Niepołomic, Krakowa i Bochni oraz kilkunastu policjantów z Komisariatu Autostradowego oraz z Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce. Pozorantami było 40 studentów Wydziału Ratownictwa Medycznego krakowskiej Akademii im Frycza Modrzewskiego. W ćwiczeniach uczestniczyli też - jako obserwatorzy - m.in. przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej PSP oraz Szkoły Aspirantów w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?