Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy nie chcą 800 zł podwyżki

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Ratownicy chcą podwyżek takich, jakie wywalczyły pielęgniarki
Ratownicy chcą podwyżek takich, jakie wywalczyły pielęgniarki Mariusz Kapała
Ochrona zdrowia. Resort zaproponował pracownikom pogotowia specjalne dodatki do pensji. Ratownicy domagają się podwojenia oferty.

Do spotkania ratowników medycznych z przedstawicielami rządu doszło we wtorek. W rozmowach wzięli udział reprezentanci 11 związków zawodowych pracowników pogotowia, którzy na początku marca zdecydowali o utworzeniu ogólnopolskiego komitetu strajkowego oraz NSZZ Solidarność, popierającego żądania ratowników. Propozycję podwyżek przedstawił związkowcom Marek Tombarkiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. Ratownikom zaoferował on specjalne dodatki do pensji w wysokości 800 zł brutto. Połowa tej kwoty miałaby trafiać na ich konta już od wakacji, kolejna część od lipca przyszłego roku. Oferta ministerstwa ratowników jednak oburzyła.

- To był nokaut w pierwszej rundzie, bo spodziewaliśmy się czegoś zupełnie innego. Propozycja, którą usłyszeliśmy, jest dla nas nie do przyjęcia, dlatego spotkanie trwało kwadrans - relacjonuje Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego.

Zarabiać jak pielęgniarka

Pracownicy pogotowia domagają się podwyżek dwukrotnie wyższych niż te, które zaoferował im wiceminister Tombarkiewicz. Chcieliby, żeby do ich pensji wypłacane były dodatki w takiej samej kwocie, jaką otrzymują pielęgniarki, którym specjalne podwyżki zagwarantowało rozporządzenie podpisane przez byłego ministra zdrowia Mariana Zembalę. Obecnie na konto przedstawicielek białego personelu trafia dodatkowo 800 zł brutto, w kolejnych latach premia wzrośnie do 1,6 tys. brutto.

- W tym momencie mamy takie same uprawnienia jak pielęgniarki, które jeżdżą karetkami, a nasze pensje się różnią - tłumaczy Paweł Nesterak, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność’80 Małopolska, działającej w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym. - Bez ratowników ambulanse po prostu nie wyjadą. Chcemy pomagać wszystkim pacjentom, ale chcemy również być za to godnie wynagradzani - dodaje.

Związkowcy w połowie marce przedstawili swoje postulaty płacowe w liście skierowanym do premier Beaty Szydło. Szefowej rządu dali na odpowiedź miesiąc. W efekcie ich pisma do stołu usiedli przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Finansów. Wspólnie ustalili, że ratownikom mogą zaproponować połowę oczekiwanej przez nich kwoty.

- Jesteśmy służbą, a traktuje się nas jak służących systemu. Nie możemy zgodzić się na okruchy. Tłumaczenie, że w budżecie brakuje środków, jest dla nas urągające. Pielęgniarek w systemie ochrony zdrowia jest dwadzieścia razy więcej niż ratowników, a środki potrzebne na podwyżki dla nich znaleziono - nie kryje oburzenia Badach-Rogowski.

Średnie wynagrodzenie etatowego ratownika to ok. 2 tys. zł netto. Najlepsi zarabiają ok. 3,5 tys. netto, ci zatrudnieni w stacjach powiatowych nawet poniżej 2 tys. zł. Na kontraktach średnia stawka godzinowa wynosi 20 zł. Żeby dorobić do podstawowej wypłaty, na umowę „śmieciową” decyduje się coraz większy odsetek ratowników. Rekordziści w miesiącu potrafią przepracować nawet ponad 300h, a to zagrożenie zarówno dla ich własnego zdrowia, jak i bezpieczeństwa pacjentów, wymagających ich pomocy.

Będzie protest

Po fiasku spotkania z przedstawicielami rządu ratownicy zamierzają zorganizować ogólnopolską akcję protestacyjną. Na początku maja do stołu usiądą przedstawiciele 15 organizacji związkowych zrzeszających ratowników. Wspólnie podejmą decyzję, jaką formę przybierze protest. - Ze względu na charakter naszego zawodu nie wyobrażamy sobie, żeby odmówić pracy. Żaden pacjent na pewno nie ucierpi, postaramy się jednak, żeby nasz strajk był widoczny - zapowiada przewodniczący Badach-Rogowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski