Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy TOPR mieli pełne ręce roboty

(ŁB)
fot. Tomasz Skowronski
BEZPIECZEŃSTWO/TATRY. - To był dla nas bardzo pracowity czas - przyznaje Andrzej Maciata, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Od piątku do wczorajszego południa interweniowali kilkanaście razy. W większości interwencje dotyczyły urazów nóg, choć nie obeszło się bez poważniejszych zdarzeń.

W sobotę prawdopodobnie wskutek poślizgnięcia mężczyzna spadł z dużej wysokości w rejonie Zmarzłych Czub. - Z uwagi na poważny stan turysty na miejscu zapadła decyzja o przetransportowaniu go bezpośrednio do specjalistycznej kliniki w Krakowie - mówi Maciata.

Dzień wcześniej, na Hali Kondratowej, doszło do zatrzymania krążenia u turysty. Ratownikom górskim udało się przywrócić krążenie u mężczyzny i przetransportować go do szpitala. Trzeba było też spieszyć z pomocą taternikom.

Po deszczu skały w rejonie Niżnych Rysów były tak śliskie, że nie byli w stanie zejść stamtąd o własnych siłach. Ewakuowano ich śmigłowcem. W ostatnich dniach ratownicy interweniowali też m.in. w Dolinie Pięciu Stawów. Tam jeden z turystów miał atak padaczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski