Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy zaostrzają protest

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
archiwum
Ochrona zdrowia. Pracownicy pogotowia ratunkowego przez najbliższy tydzień będą jeździć do wszystkich pacjentów z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi.

Akcja to kolejny element protestu, który ratownicy medyczni rozpoczęli pod koniec maja. Do tej pory związkowcy jedynie oflagowali karetki oraz udzielali pomocy ubrani w specjalne koszulki informujące o proteście. Działania nie przyniosły jednak rezultatu, pracownicy pogotowia zdecydowali się więc na ich zaostrzenie.

Przez tydzień będą jeździć do wszystkich pacjentów z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Teraz robią to wyłącznie w przypadku zagrożenia życia chorego, którego transportują. Akcja ma przede wszystkim uświadomić Polakom, jak często ambulanse wyjeżdżają na ulice.

Ratownicy medyczni domagają się od rządu podwyżek swoich wynagrodzeń. Ministerstwo Zdrowia obiecało im wzrost wypłat o 800 zł brutto. Pierwszą część tej kwoty mają oni otrzymać już za miesiąc, a kolejne 400 zł w lipcu przyszłego roku.

Dla pracowników pogotowia taka propozycja jest jednak nie do przyjęcia. Oczekują dodatków do swoich pensji identycznych do tych, jakie obecnie otrzymują pielęgniarki i położne. Przedstawicielkom białego personelu specjalne premie gwarantuje rozporządzenie podpisane przez byłego ministra zdrowia Mariana Zembalę. Na konta pielęgniarek i położnych trafia obecnie 800 zł brutto, w kolejnych latach ta kwota wzrośnie do 1,6 tys. zł brutto.

WIDEO: Mówimy po krakosku (odc. 7). Co oznacza słowo "ducka"?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski