Ratownik z Targanic trzy razy był na misjach

Tomasz Sanak w Afganistanie FOT. ARCHIWUM PRYWATNE

Na pierwszą pojechał w 2007 r. Była to jednocześnie pierwsza zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.

Stało się to trochę przypadkowo. Pracował w Warszawie jako instruktor szkolenia ratowników. Któregoś dnia usłyszał o naborze ratowników medycznych prowadzonym przez Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych na misję wojskową w Afganistanie.

- Było w tym coś pociągającego dla mnie jako ratownika - mówi Tomasz Sanak.

Zgłosił się wraz z kilkoma kolegami. Po jakimś czasie okazało się, że tylko on przeszedł kwalifikacje. W kwietniu 2007 r. wylądował w bazie Bagram w Afganistanie. Szybko miał okazję przekonać się, że to prawdziwa wojna.

Ostrzał bazy prowadzony przez talibów był niemal codziennością. - Do kontaktów ogniowych podczas pierwszej zmiany także dochodziło często - opowiada.

Jako ratownik był przydzielany do zespołów bojowych, patroli i konwojów. Były sytuacje, gdy śmierć zaglądała mu w oczy. Raz uczestniczył w konwoju, w którym pod jednym z wozów bojowych wybuchła mina pułapka. - Było kilku rannych, których trzeba było natychmiast zabezpieczyć - wspomina Tomasz Sanak. Wszystko to działo się pod ostrzałem nieprzyjaciela. Przyznaje, że Afganistan zmienił jego podejście do życia.

Dwa lata później, gdy ponownie stanął przed szansą wyjazdu do Afganistanu, nie wahał się. Nie ukrywa, że wojna trochę uzależnia, z czego przed pierwszą misją nie zdawał sobie sprawy. - Praca czy służba w warunkach czynnej walki podnosi poziom adrenaliny - dodaje.

Nigdy jednak nie myślał o karierze zawodowego żołnierza, chociaż w rodzinie ma tradycje wojskowe. Lekarzem wojskowym jest ojciec Zdzisław Sanak, a dziadek Mieczysław był żołnierzem Armii Krajowej w stopniu podpułkownika.

Tomasz Sanak po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Andrychowie podjął studia na kierunku ratownictwo medyczne. Po studiach przeniósł się do Warszawy, gdzie pracował jako instruktor medyczny.

Obecnie pracuje w Wojskowym Instytucie Medycyny w Zakładzie Medycyny Pola Walki. Wyjazdy na misje to także w części jego praca naukowa. Temu tematowi poświęcona będzie praca doktorska.

Był jeszcze na dziewiątej zmianie PKW w Afganistanie i myśli o kolejnym wyjeździe.

Bogusław Kwiecień