Ratujcie krakowskie karety

Listy

Nie pamiętam, czy wówczas były tam karety, ale jak byłem 10 lat temu w Krakowie to właśnie one oczarowały nas. (...) wnuk studiuje w Holandii, a wysłany został w 5 semestrze na jeden semestr do Krakowa (Uniwersytet Ekonomiczny, studia są również w języku angielskim). To właśnie on również oczarowany jest tymi karetami. (...)

DR. HEINZ SPYRKA, NORYMBERGA

***

Zgadzam się z twierdzeniem pana R. Dolczewskiego "To, co chcą zrobić z dorożkami w Krakowie to kompletny obłęd" (Roman Dolczewski, mieszkaniec centrum miasta, walczy o pozostawienie na krakowskim Rynku Głównym pojazdów konnych w obecnym kształcie - przyp. red.). (...) Czyżby oficjalnie wracał do Krakowa socjalizmu? (...) To przecież dzięki tej różnorodności, jaką mamy, klient może dokonać wyboru - ma prawo, za to płaci.

Jeżeli chodzi o konie, to powinny być dobierane w pary - kalibrem (wielkością, budową). Maść może być różna. Konie mają być tylko dobrze utrzymane. Niebezpieczne to są tylko wywody tych "decydentów miasta". (...) Przypominam im, Kraków to Stare Królewskie Najpiękniejsze Polskie Miasto - nie ruski kołchoz. Z poważaniem

(NAZWISKO DO WIADOMOŚCI REDAKCJI)

***

Czytam o przygotowywanych zmianach w komunikacji w Krakowie. Od 65 lat tu mieszkam. Przyzwyczailiśmy się do tego, jak tu jeżdżą tramwaje i autobusy. Czy ludzie teraz muszą być ganiani według nowych pomysłów? To będzie kolejny niewypał. Prezydent Krakowa powinien jechać do Wrocławia i uczyć się od tamtejszego prezydenta. I kolejna sprawa z MPK - pracownikom chce się odebrać darmowe bilety, z których całe ich rodziny korzystały. Popieram! Przecież dobrze zarabiają. Cała chmara jest tych, którzy jeżdżą za darmo, a my mamy za to płacić? 30 lat pracowałam w Filharmonii Krakowskiej, nigdy moja rodzina nie wchodziła do filharmonii za darmo - a tu? To jest skandal.

JADWIGA SARNECKA Z SALWATORA