Włodzimierz Jurasz: PO(D)GLĄD NA ŚWIAT
Przede wszystkim trochę przerażają mnie (ale i śmieszą) bohaterowie programu, których ktoś musi uświadamiać, że nie należy wydawać więcej niż się zarabia; że nie należy brać kilku kredytów, zwłaszcza na bzdury. Ale to jeszcze mały pikuś, sam znam takie osoby. Bardziej przerażająca (i denerwująca) jest dezynwoltura, by nie powiedzieć: niemoralność i pycha prowadzących "Pogotowie rachunkowe”. Na przykład – jak to było w ostatnim odcinku – chwalących podsądnych za zaoszczędzenie 200 zł miesięcznie (wspomnianej Joannie Koroniewskiej, zachwyconej efektami swoich rad, nie wystarczyłoby to zapewne nawet na waciki).
Jednak prawdziwą wściekłość budzą we mnie rady udzielane bohaterom na temat sposobów dorobienia do pensji: ostatnio namawiano ich na przykład do odpłatnego świadczenia usług (robienia zastrzyków, udzielania korepetycji z rosyjskiego, naprawiania komputerów – takie mają kompetencje).
Wszystko fajnie; pozornie brzmi to racjonalnie. Autorzy prześliznęli się jednak nad kwestią najważniejszą: obowiązującymi w Polsce przepisami prawa, problemami z rejestracją tzw. działalności gospodarczej, koniecznością uiszczania składek na ZUS, płacenia podatków, prowadzenia księgowości z księgą przychodów i rozchodów na czele. Padają co prawda takie pojęcia, jak np. składka zdrowotna, nie bardzo wiadomo jednak, o co w tym chodzi, kto, jak i w jakiej wysokości powinien ją uregulować.
Gdyby ktoś potraktował rady udzielane w programie dosłownie i na serio, miałby kłopoty już nie tylko z kredytodawcami, ale i kontrolą skarbową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
