Raty wyższe o ponad 200 złotych

Ponad 190 tys. Polaków zdecydowało się na wzięcie kredytu w ramach rządowej pomocy przy zakupie pierwszego mieszkania, udzielanej w latach 2007-2012. Dla pierwszych 4 tysięcy beneficjentów programu „Rodzina swoim” ta pomoc kończy się w tym roku.

To oznacza, że wzrosną im raty. Bank Gospodarstwa Krajowego przekonuje, że podwyżka nie będzie uciążliwa.

Tyle co rachunek za prąd
Z wyliczeń BGK wynika, że przy przeciętnym kredycie na 174 tys. złotych, zaciągniętym na 26 lat na zakup mieszkania o powierzchni 53,22 mkw., rata wzrośnie o 215-230 złotych. Ostatnia, 96. rata stała z dopłatą do oprocentowania wyniesie 722,54 zł, kolejna, 97., już bez dopłaty do odsetek wzrośnie do 955,66 zł. Przy kredycie z ratami zmiennymi będzie to wzrost z 803,03 zł do 1018,14 zł.

Osobom, które spłacają kredyt za dom (jedna piąta wszystkich udzielonych w programie kredytów), rata wzrośnie o 174-190 zł, przy parametrach przeciętnego kredytu 204 tys. zł, okresie kredytowania 26 lat, powierzchni użytkowej 108 mkw. Przy ratach stałych jest to wzrost z 931,55 do 1120,87 zł, przy ratach malejących – z 1020,18 do 1194,06 zł.

– _Różnica między wysokością rat to równowartość średniego rachunku za __prąd dla czteroosobowej rodziny _– twierdzą eksperci BGK. I dodają, że po ośmiu latach kredyt „uwolniony” od dopłaty może być renegocjowany, tak jak każdy inny kredyt mieszkaniowy. Kredytobiorca będzie mógł nie tylko negocjować lepsze warunki spłaty, ale nawet podjąć decyzję o przeniesieniu kredytu do innego banku, który zaproponuje mu korzystniejsze warunki spłaty.

_– Warto więc już dziś poprosić swój bank o harmonogram spłat, aby zorientować się, o ile może wzrosnąć rata i __ocenić, czy budżet domowy to udźwignie _– zalecają analitycy BGK.

Duży wpływ na wysokość raty mają stopy procentowe, które od 17 miesięcy sukcesywnie spadają. Spadki te przekładają się wprawdzie na zmniejszenie wysokości dopłaty, ale także na zmniejszenie samej raty kredytu. I z tego powodu zakończenie 8-letniego okresu pomocy będzie mniej odczuwalne dla spłacających kredyty.

Blisko 40 tysięcy złotych
W tym roku 8-letni okres dopłat kończy się ok. 4 tysiącom kredytobiorców, którzy w 2007 roku zaciągnęli kredyt o średniej wartości 109 tys. zł. W 2016 roku również będzie ich niewielu – nieco ponad 6 tys. osób. Boom w programie „Rodzina na swoim” zaczął się w 2009 r., by sięgnąć zenitu w 2011 (wtedy udzielono przeszło 51 tys. kredytów). Fali „uwalnianych” kredytów można się więc spodziewać dopiero w latach 2017-2019.

Jak podaje BGK, każdy korzystający z dopłat do odsetek przy kredycie na zakup mieszkania otrzymał pomoc w wysokości blisko 40 tys. zł. Przy kredycie z ratami stałymi było to 39,23 tys. zł, ale mimo to zadłużenie w ciągu 8 lat zmalało tylko o 16 proc. Przy ratach malejących pomoc była mniejsza – 36,18 tys. zł, ale za to zadłużenie w okresie korzystania pomocy spadło o 31 proc.

W przypadku kredytu na budowę domu suma dopłat to 31,81 tys. zł (przy ratach stałych) i 29,31 tys. zł (przy ratach malejących). Dla pierwszych beneficjentów dług zmalał o 16 proc., dla drugich – o 31 proc.

Wyliczenia pokazują, że pomoc państwa w ramach programu „Rodzina na swoim” jest większa niż z obecnego programu „Mieszkanie dla Młodych”. Dla osób samotnych i bezdzietnych dopłaty są nawet dwa razy mniejsze. Nieco mniejsze są, gdy rodzina ma jedno dziecko, nieco większe – przy dwójce dzieci. Tych ostatnich rodzin jest jednak niewiele.