Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raz w roku w Notting Hill

Redakcja
Afrykańscy służący

W londyńskim tyglu

   Ważnym elementem londyńskiej mieszanki etnicznej są Murzyni. To ponadpółmilionowa niejednolita społeczność, która wywodzi się z wielu krajów. Aby ją poznać, najlepiej wybrać się do dzielnicy Brixton lub w ostatni weekend sierpnia dołączyć do The Notting Hill Carnival - największego karnawału w Europie.

Afrykańscy służący

   Pierwsza znacząca fala przybyszów z Afryki przypada na XVII i XVIII wiek. Byli to głównie służący, powracających do Anglii właścicieli plantacji, oficerów i urzędników państwowych. Szacuje się, że mogło wówczas zamieszkać na Wyspach Brytyjskich około 10 tysięcy mieszkańców Afryki. Jednak po pewnym czasie większość z nich powróciła w rodzinne strony.
   W czasie II wojny światowej niewielka grupa emigrantów z Karaibów i Afryki Zachodniej przybyła do pracy w fabrykach amunicji i obsłudze naziemnej RAF-u. Posyłane przez nich do domu wiadomości o Wielkiej Brytanii, jako kraju ogromnych możliwości, zaowocowały masową imigracją w latach 50. Przybywali z Jamajki, Trynidadu, Ghany i Nigerii, często bezpośrednio w odpowiedzi na rekrutację prowadzoną przez brytyjskie koleje, londyńskie metro i służbę zdrowia. To nadal popularne miejsca pracy dla mieszkających w Londynie Murzynów.

Brixton

   Większość z nich zamieszkiwała w południowym Londynie, głównie w Brixton, które z czasem stało się symbolem ich wpływów politycznych i kulturalnych. Stało się też miejscem niesławnych zamieszek na tle rasowym. Dziś nadal znajduje się tutaj siedziba wielu organizacji zrzeszających Murzynów, o czym możemy przekonać się, spacerując m.in. po Electric Avenue - pierwszej ulicy w Londynie, która została oświetlona światłem elektrycznym.

Karnawał

   Początki karnawału sięgają 1965 r., kiedy to po raz pierwszy imigranci z Trynidadu zorganizowali dziecięcą paradę, która miała przypominać o podobnym święcie organizowanym na ojczystej wyspie. W kolejnych latach dołączyli do nich przybysze z innych karaibskich krajów.
   Pierwszy dzień karnawału wciąż przeznaczony jest dla dzieci, w drugim na ulicy pojawiają się dorośli. Karnawałowa parada rozpoczyna się w południe i trwa do późnego wieczoru. Na pięciokilometrową trasę wyrusza ponad sto udekorowanych pojazdów, na których swoje umiejętności prezentują tancerze i muzycy. Ich bajeczne kostiumy, efekt wielomiesięcznej pracy, co roku olśniewają pomysłowością, oryginalnością i nowymi materiałami.

Muzyka

   Uniwersalnym językiem karnawału jest muzyka wydobywająca się z głośników ponad 50 systemów nagłaśniających. Charakterystyczne brzmienia wydobywają się ze "stalowych bębnów", które kiedyś powstawały z pustych metalowych beczek, wyrzucanych na brzegi Trynidadu, dziś są instrumentami, na których można zagrać niemal wszystko.
   Dźwięki reggae, calypso, muzyki soul, hip-hopu porywają wszystkich i podział na uczestników i widzów staje się czysto umowny. Na kilku scenach odbywają się koncerty gwiazd coraz popularniejszej muzyki etnicznej (world music). Szaleńcze rytmy uzupełnia ponad 100 tysięcy gwizdków, które są niezbędnym rekwizytem każdego szanującego się karnawałowicza.
   Co roku ponad milion ludzi przybywa, aby uczestniczyć w tym karnawale radości, wolności i sztuki. To wspólne świętowanie kulturowych odrębności, ale też chęci dzielenia się swoim światem z innymi. Najważniejszym przesłaniem wydaje się to, że wspólna zabawa najlepiej zaciera wszelkie różnice.
PAWEŁ KUBISZTAL
Fot. autor

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski