Ale w sumie nie ma się czego wstydzić. Sam pisząc o obecnej władzy używam pojęcia „rząd PiS”. Dlatego z niejakim rozbawieniem, ale i sympatią, słuchałem wczoraj wywiadu, jakiego Jarosław Gowin udzielił radiowej Trójce. Rozczuliły mnie zwłaszcza stwierdzenia typu „nasz koalicjant”, „uzgodnienia wewnątrzkoalicyjne”, „zapytałem o opinię warszawskie struktury Polski Razem”.
Oraz podkreślanie różnic między ministrami, dotyczących chociażby projektu wprowadzenia na studiach medycznych specjalnego stypendium, które należałoby potem odpracować lecząc Polaków, a nie Niemców, Brytyjczyków czy Norwegów.
Czyżby rola aktora epizodysty przestawała w tej sztuce Jarosławowi Gowinowi wystarczać?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?