Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem do Unii

Redakcja
ALINA GRABOWSKA: Głos z Monachium

Wielkie zadania stoją w tej chwili przed skupiskami polskimi na całym świecie. Mamy miliony Polaków w różnych krajach świata i na rozmaitych kontynentach, mamy setki organizacji i stowarzyszeń polonijnych w Europie, bardziej lub mniej aktywnych, bardziej lub mniej skłóconych między sobą, jest najwyższy czas, by te organizacje i środowiska włączyły się do procesu ustalenia roli Polski w związku z naszym wejściem do Unii Europejskiej. Jest to bowiem okazja jedna na tysiąclecia (dosłownie) i właśnie emigracja polska może bardzo wiele tu zrobić. W niektórych państwach Unii działa ona już teraz bardzo aktywnie na rzecz przyjęcia Polski i przyznania jej właściwego miejsca wśród innych krajów unijnych, ale zbyt nikła jest w dalszym ciągu współpraca tych środowisk polonijnych z władzami III Rzeczpospolitej, a w efekcie Polonia nie jest właściwie wykorzystana w polityce promocyjnej państwa.
   Na dobrą sprawę można było na przykład oczekiwać, że głośno odezwie się środowisko polonijne, gdy prezydent Francji Chirac zaatakował Polskę jako rzekomego "konia trojańskiego", który wspiera Stany Zjednoczone zamiast zająć się dobrymi stosunkami z krajami Unii, do której właśnie chcemy wejść. Była to wypowiedź wysoce nieprzemyślana i winna była spotkać się natychmiast z urzędowym, głośnym, udokumentowanym protestem polskich organizacji we Francji i w całej Europie. Taki protest mógł bowiem przynieść większe efekty w oczach europejskiej opinii publicznej niż sama tylko interwencja na przykład polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
   Takiej energicznej odpowiedzi ze strony środowisk polonijnych wymagała także niedawna wypowiedź przewodniczącego Europejskiej Komisji Romano Prodiego, który zaatakował Polskę za zakup amerykańskich myśliwców. Zdaniem Prodiego, poparcie dla polityki amerykańskiej w Iraku ze strony państw kandydujących do Unii, w tym Polski, podzieliło Europę, a już zakup od Amerykanów myśliwców F-16 uznał on za zdecydowany błąd Warszawy i ostrzegał przed tak zwanym _poszukiwaniem kasy. _Oczywiście, władze w Warszawie odpierały te zarzuty, wskazując, że przetarg na samolot wygrała po prostu najlepsza, najbardziej atrakcyjna oferta, ale chyba bardziej skuteczne byłoby zwrócenie się przez organizacje i działaczy polonijnych do europejskiej opinii publicznej i przedstawienie polskich argumentów za podjęciem takiej właśnie decyzji.
   W przededniu referendum europejskiego, decydującego o wejściu Polski do Unii, należałoby więc pomyśleć o bliskiej współpracy z Polonią w dziele promocji Polski i ewentualnie uaktywnić w tym celu odpowiednie instytucje i urzędy, a także zapewnić rodakom w świecie dobrą informację i przede wszystkim - jakieś fundusze na promocję spraw Polski. Na razie wygląda na to, że owe miliony Polaków nie są traktowane jako potencjalny element wspierający interesy naszego kraju. Tymczasem bardzo dobrym przykładem roli, jaką te polskie środowiska mogą odegrać, była sprawa wstąpienia Polski do sojuszu atlantyckiego.
   Oczywiście, nie jestem w najmniejszym nawet stopniu entuzjastką niektórych zachowań działaczy Kongresu Polonii Amerykańskiej, a przede wszystkim jej prezesa Edwarda Moskala, niemniej faktem jest, iż wielka akcja Kongresu w postaci nacisków na amerykańskich polityków i na opinię publiczną przyczyniła się w ogromnym stopniu do podjęcia przez Izbę Reprezentantów i Senat amerykański decyzji o przyjęciu Polski do NATO. Wygraliśmy na tym najwyższą cenę, jaką można było osiągnąć, mianowicie włączyliśmy Polskę do grona krajów bezpiecznych. Rola Polonii w tym procesie była ogromna. Teraz rola Polonii w państwach europejskich mogłaby być podobna, gdy chodzi o nasze wejście do Unii. Chodzi bowiem o to, by Polskę tam przyjęto godnie i z należytym szacunkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski