Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem z Łotyszem i Argentyńczkiem czwórka na testach

Redakcja
Aleksejs Visnakovs Fot. Cracovia
Aleksejs Visnakovs Fot. Cracovia
PIŁKA NOŻNA. 31-letni argentyński napastnik Adrian Fernandez i 27-letni pomocnik z Łotwy Aleksejs Visnakovs to kolejni piłkarze, którzy pojawili się na testach w Cracovii.

Aleksejs Visnakovs Fot. Cracovia

Pozyskanie napastnika jest priorytetem, dotychczasowe próby spaliły jednak na panewce. Niedawno zgrupowanie w Turcji opuściło dwóch Brazylijczyków i Ukrainiec, którzy nie oczarowali trenera Jurija Szatałowa. Ich miejsce zajęli inni. Wczoraj pojawił się Adrian Gustavo "Carucha" Fernandez. Ostatnim klubem mierzącego 178 cm Argentyńczyka był bułgarski Czernomorec Burgas, w którym piłkarz grał od początku 2009 roku, ale w grudniu działacze rozwiązali z nim kontrakt i od tego czasu jest bezrobotny. W ostatniej rundzie piłkarz nie zachwycił, bo w 14 meczach zdobył tylko dwie bramki. Podczas całej swojej przygody z bułgarskim pierwszoligowcem wystąpił w 52 meczach i strzelił 16 goli. Na Stary Kontynent trafił pięć lat temu, a zanim dołączył do drużyny Czernomorca, grał kolejno w FC Schaffhausen, FK Sankt Gallen (szwajcarskie kluby) oraz bułgarskim Czerno More Warna.

Nieco wcześniej, bo w sobotę, ekipę testowanych przez Cracovię piłkarzy powiększył Łotysz Aleksejs Visnakovs. Tego pomocnika, podobnie jak Fernandeza, nie łączy kontrakt z żadnym klubem. Podpisał wprawdzie tej zimy umowę ze Spartakiem Nalczyk, szóstym zespołem rosyjskiej ekstraklasy, ale została ona szybko rozwiązana. Piłkarz twierdzi, że na jego losach zaważyła zmiana na ławce trenerskiej Spartaka. - Podpisałem umowę, ale potem przyszedł nowy trener, który miał swoją koncepcję na drużynę. Byłem w tym zespole niespełna dwa miesiące - mówi Visnakovs za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Cracovii.

Zanim Łotysz, w dziwnych okolicznościach, pożegnał się z Rosją, z powodzeniem występował w FK Ventspils. Barw klubu z Windawy bronił przez dwa lata, rozgrywając w europejskich pucharach dziewięć spotkań. Wychowanek Skonto Ryga ma również na koncie 35 występów w reprezentacji kraju, w których zanotował pięć trafień.

Oprócz Argentyńczyka i Łotysza, testy w klubie odbywają Burundyjczyk Fuadi Ndayisenga oraz Słowak Stanislav Velicky. Pierwszy może występować w pomocy i ataku, drugi to nominalny pomocnik, ale jako piłkarz Odry Wodzisław był ustawiany na obronie.

Wczoraj w tureckim Kizilagacu odbyły się dwa treningi, w tym jeden dla całego zespołu. Zanim wybrańcy Szatałowa wzięli udział w zajęciach, na boisku przez ponad godzinę prezentowali się piłkarze testowani. - Velicky zagrał kilka piłek diagonalnych, a Ndayidenga i Visnakovs większość czasu spędzali na dośrodkowaniach - relacjonuje Dietmar Brehmer, drugi trener "Pasów". Dzisiaj krakowianie rozegrają czwarty sparing na zgrupowaniu (na koncie mają dwa zwycięstwa i porażkę), a ich rywalem będzie Wołyń Łuck, szósty zespół ligi ukraińskiej. Będzie to przedostatni test przed powrotem do kraju, bo piłkarzom Szatałowa zostanie jeszcze czwartkowa gra z kazachskim Szachtiorem Karaganda.

Wiele wskazuje, że na półroczne wypożyczenie do pierwszoligowego Górnika Łęczna odejdzie Paweł Sasin. Sztab szkoleniowy "Pasów" zrezygnował z usług tego zawodnika, a ten dostał od zarządu zielone światło na półroczne odejście. Piłkarz ma już za sobą 90-minutowy występ w wygranym 2-1 sparingu Górnika ze Stalą Stalowa Wola. - Do porozumienia zostało naprawdę niewiele, a sprawa powinna wyjaśnić się najpóźniej do wtorku. Wszystkie ważny sprawy zostały już dogadane, a pozostały jedynie niuanse - potwierdza Sasin, którego kontrakt z "Pasami" obowiązuje do końca roku. Przyznaje, że propozycja klubu z Łęcznej od początku była konkretna. - Doszły jedynie delikatne zmiany, ale najważniejsze warunki od razu zaakceptowałem - dodaje.

Artur Gac

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski