Recenzje nowości płytowych schyłku tegorocznej jesieni
The 1975 „I Liked When You Sleep”, Universal, 2018
„Dlaczego tworzyć muzykę z tylko jednego gatunku, gdy żaden słuchacz nie ogranicza się tylko do jednego typu?” – pyta wokalista zespołu The 1975 – Mathhew Healy. I trudno mu nie przyznać racji. Zrealizowana według tej recepty debiutancka płyta jego macierzystej formacji, sprzedała się w ilości ćwierć miliona kopii na całym świecie. Nic więc dziwnego, że kolejne single zapowiadające drugi krążek grupy fani przyjmowali z wręcz histerycznym entuzjazmem. „I Liked When You Sleep” okazuje się teraz godnym następcą debiutu The 1975. Healy z kolegami zgrabnie łączy popowe refreny, dyskotekową rytmikę i hiphopowe wstawki, serwując przebojowe piosenki o młodzieńczym wdzięku. Krytycy oczywiście kręcą nad tym nosami, ale kiedy miliony dzieciaków słuchają piosenek z „I Liked When You Sleep”, ich zdanie tak naprawdę niezbyt się liczy.