Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum: Grecy są podzieleni jak nigdy [WIDEO]

(RP, AIP)
Ateny. Ulicami przeszły wielotysięczne demonstracje zwolenników i przeciwników rządu.

Premier Alexis Cipras ze skrajnie lewicowej Syrizy robi wszystko, aby jego rodacy opowiedzieli się w jutrzejszym referendum przeciwko reformom, których wymagają wierzyciele zadłużonej Grecji. Kraj jest w dramatycznej sytuacji finansowej, na skraju bankructwa, ale premier we wczorajszym wystąpieniu telewizyjnym po raz kolejny namawiał do tego, aby nie ulegać "szantażowi". Wcześniej rząd podjął kilka populistycznych decyzji, aby zachęcić ludzi do głosowania i zwiększyć swoje szanse. W weekend są darmowe autostrady oraz metro, a bilety kolejowe, aby łatwiej dojechać do miejsca zamieszkania i tam oddać głos, staniały o połowę.

Nie wszyscy jednak dają się przekonać. Dlatego w ostatnim dniu kampanii wyszło na ulice w Atenach także wielu zwolenników porozumienia z instytucjami europejskimi.

WIDEO: Zamieszki w Atenach. Przeciwnicy porozumienia z UE starli się z policją

Źródło: RUPTLY/x-news

Sondaże są niezwykle wyrównane, choć ciągle duży procent Greków twierdzi, że nie wie - czy i jak zagłosuje.
Wczoraj grecka Rada Stanu (odpowiednik sadu najwyższego) orzekła, że referendum - wbrew zastrzeżeniom - jest zgodne z konstytucją.

Tymczasem codziennie z wyjazdu do Grecji rezygnuje 50 tys. turystów. Oznacza to, że tamtejszą turystykę czeka poważne załamanie w samym środku sezonu - informuje dziennik "The Times". Jak powiedział gazecie Andreas Andreadis, szef greckiej izby turystyki, w zeszłym tygodniu zmniejszyły się również o 60 proc. rezerwacje na statki płynące na greckie wyspy.
Zamknięcie banków oraz ograniczenie wypłat z bankomatów do 60 euro na osobę dziennie spowodowały, że Grecy cierpią z braku pieniędzy, które stały się towarem deficytowym w wielu bankomatach.

Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, a dziś europoseł uważa że z tzw. Grexitu nie ma dobrego wyjścia. - Jak to w greckiej tragedii - mówi.

Buzek stawia się też w sytuacji takich państw jak Portugalia, Hiszpania czy Łotwa, które zacisnęły pasa i przetrwały kryzys dzięki dobrym reformom.

- To znaczy, że można wziąć pieniądze w dowolnej ilości, wykorzystywać niezbyt racjonalnie i brać kolejne? Wtedy usłyszymy od Hiszpanów i Łotyszy, że to, czego dokonali, było niepotrzebne - argumentuje były premier.

Jak twierdzi, najlepszym wyjściem dla Greków byłoby przyjęcie pakietu proponowanego przez Unię Europejską. Jednak niezależnie od ich decyzji, będą potrzebować pomocy.

- Pomoc humanitarna dla tego kraju będzie niezbędna, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia. Tak jak się to dzieje dzisiaj na wschodniej Ukrainie. Jak sądzę, nie ma nikogo w Unii, kto by się sprzeciwiał pomocy Ukraińcom w sytuacji, gdy tam trwa wojna. Sytuacja dramatyczna może być również w Grecji - mówi Buzek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski