Referendum ws. aborcji? Wicepremier Krzysztof Gawkowski: Nie ma możliwości, aby Lewica poparła projekt dot. referendum ws. praw człowieka

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Gawkowski: Prawa kobiet i aborcja to nasze programowe DNA. Nikogo nie powinno zatem dziwić, że chcemy tą sprawę załatwić
Gawkowski: Prawa kobiet i aborcja to nasze programowe DNA. Nikogo nie powinno zatem dziwić, że chcemy tą sprawę załatwić Adam Jankowski/Polska Press
„Nie ma możliwości, aby Lewica poparła projekt dotyczący referendum w sprawie praw człowieka” – powiedział portalowi i.pl wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski pytany o to, czy Lewica poprze projekt Trzeciej Drogi w sprawie referendum dotyczącego aborcji. „De facto takim referendum, czy ktoś popiera referendum w sprawie praw kobiet, są wybory samorządowe. Jeżeli ktoś uważa, że prawa kobiet powinny być wzmocnione, to w wyborach samorządowych głosuje na Lewicę. A jeżeli ktoś uważa, że prawa kobiet nie powinny być podnoszone, to niech głosuje na Trzecią Drogę” – dodał.

Minęło 100 dni rządu koalicyjnego Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy, w którym jest Pan wicepremierem. Jaką ocenę, w skali szkolnej, wystawiłby Pan Radzie Ministrów?

Nowemu rządowi postawiłbym mocną piątkę, bo naprawdę bardzo dużo udało się zrobić.

Co Pan uważa za największy sukces tego rządu?

Sukcesów jest sporo. Ważnym krokiem w budowaniu dobrej więzi z wyborcami, było dotrzymanie słowa i szybkie sprowadzenie do Polski pieniędzy w ramach KPO. Poprzedniemu rządowi nie udało się to przez ponad 800 dni, a naszemu zajęło to niespełna miesiąc. Kolejnym ważnym krokiem jest przywracanie praworządności. Za rządów PiS w Polsce wymiar sprawiedliwości był skrajnie upolityczniony. Obecny rząd postawił jasny cel, prokuratura wolna od wpływów politycznych, a prokurator generalny to nie strażnik interesów partii, tylko strażnik interesów społecznych. Kolejna rzecz to podwyżki dla nauczycielek i nauczycieli. Uważam, że to jest coś wyjątkowego. Blisko 1500 zł dla każdego z nich, jest świadectwem dotrzymywania słowa. Ponadto ważnym krokiem jest rozpoczęcie debaty na temat tego, jak powinny wyglądać media publiczne oraz doprowadzenie do przywrócenia ich niezależności.

A w Pańskim resorcie, czyli Ministerstwie Cyfryzacji?

To, co udało nam się już zrobić, to fakt, że postawiliśmy mocną cegiełkę związaną z cyberbezpieczeństwem samorządów. Ogłosiliśmy program, którym będzie objęte 2,5 tys. instytucji samorządowych. Dzięki takiemu wsparciu będą możliwe audyty i szkolenia w zakresie cyberbezpieczeństwa oraz wsparcie w zakresie modernizacji infrastruktury sieciowej. Bardzo mocno postawiliśmy także na cyfrową higienę. Realizujemy programy, które mają w sposób zdalny oraz stacjonarny, uczyć młodsze i starsze osoby kompetencji cyfrowych. Poza tym rozpoczęliśmy pracę nad trzema projektami ustaw, które były bardzo zapóźnione, czyli Krajowy System Cyberbezpieczeństwa, prawo komunikacji elektronicznej oraz wdrożenie aktu o usługach cyfrowych. To są zadania, które w 2024 roku zostaną przedstawione w Sejmie. Jestem dumny z moich współpracowników, że tak bardzo zaangażowali się w pracę i dzisiaj można się już chwalić z sukcesami.

Dość o sukcesach, bo na pewno rząd ma na koncie nie tylko sukcesy. Co zatem uznaje Pan za największą porażkę po tych 100 dniach?

Uważam, że największym wyzwaniem jest zadbanie o interesy rolników i tę sprawę musimy szybko rozwiązać. Ta grupa była przez PiS traktowana po macoszemu. Nie było poczucia, że walczymy o interesy rolników wszędzie, gdzie można i przyjmowano w UE prawo, które mogło ograniczać ich szansę na to, żeby godnie sprzedawać swoje produkty, które wytworzą. Nie było też myślenia o tym, jak poukładać dobrze relacje z Ukrainą, żeby nie zalewały nas produkty ukraińskie, ale jednocześnie, żebyśmy nie zburzyli dobrej współpracy, która powstała w ramach wsparcia wojennego Ukrainy.

Trzecia Droga jest dla Lewicy trudnym koalicjantem? Oczywiście, mam tutaj głównie na myśli kwestię aborcji, która dzieli partie wchodzące w skład rządu.

Lubimy się i mamy bardzo dobre relacje, ale mamy też różne interesy programowe. Prawa kobiet i aborcja to nasze programowe DNA. Nikogo nie powinno zatem dziwić, że chcemy tą sprawę załatwić. Przygotowując umowę koalicyjną w październiku, Lewica domagała się, aby prawa kobiet były priorytetem. Trzecia Droga miała wtedy inne zdanie i dlatego te zapisy nie znalazły się w ostatecznym dokumencie. My jednak o naszych priorytetach nie zapominamy i dlatego głośno domagamy się ich realizacji.

Może jednak marszałek Szymon Hołownia postąpił prawidłowo, przesuwając debatę dotyczącą projektów ustaw aborcyjnych na 11 kwietnia? Może faktycznie czas przed pierwszą turą wyborów samorządowych, nie jest odpowiednim czasem na wojnę światopoglądową?

Słyszę od lat, że nigdy nie jest dobry czas na zajmowanie sie prawami kobiet. W końcu ten temat trzeba jednak załatwić. Podkreślę również, że nie traktuję sprawy aborcji jako jakiejś wojny światopoglądowej. Lewica rozumie, że różne partie w koalicji mają różne stanowiska, ale nie rozumie, dlaczego niektóre ustawy czy prace programowe mają być wstrzymywane, bo „nie jest na to dobry czas”. Czas zawsze nie jest dobry na coś, co komuś nie jest na rękę. Lewica nie ukrywała się ze swoim programem, a tam mamy wprost napisane, że chcemy legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży.

Z drugiej strony od złośliwych słyszę, że marszałek Hołownia dał Lewicy prezent, bo macie paliwo w postaci aborcji przed wyborami samorządowymi.

Jeżdżę po całej Polsce, od Rzeszowa po Szczecin, od Legnicy po Białystok i wszędzie rozmowy toczą się przede wszystkim o sprawach lokalnej wspólnoty. Najczęściej rozmawiamy o tym, jak zainwestować pieniądze z UE, jak sprawić, żeby ochrona zdrowia była bardziej dostępna, co zrobić, żeby w szkole nie było indoktrynacji, tylko edukacja, żeby szanse uczniów wyrównywać. Bardzo dużo pytań pada o program Lewicy dotyczący mieszkań na wynajem, bo ludzie się tym interesują, co zrobić, żeby mieszkania były dostępne, a nie tylko myśleć, skąd wziąć na spłatę kredytu. Oczywiście, pojawiają się tematy praw kobiet. My nasze stanowisko przedstawiamy, ale też mówimy jasno, że w tych wyborach mamy swój samorządowy program. Więc czy ktoś dał prezent? Nie wydaje mi się.

Lewica w Sejmie poprze projekt Trzeciej Drogi dotyczący referendum w sprawie aborcji?

Nigdy nie powinniśmy dać się skusić na dyskusję, w której decyzje o prawach człowieka będą podejmowane w ramach referendum. Człowiek prawa ma albo nie ma. W sprawach praw człowieka nie ma żadnej trzeciej drogi. Albo jesteś człowiekiem, którym patrzy na to w sposób otwarty, mówiąc: „człowiek, bez względu na to, czy jest mężczyzną, czy kobietą ma swoje prawa”, albo jesteś zamknięty na postęp i mówisz: „żadnych zmian”. Ja się na to nie zgadzam. Myślę, że w takich sprawach politycy powinni być bardzo otwarci na dyskusję. Jednocześnie powinni umieć odpowiadać na pytania „tak” albo „nie”, a nie mówić „nie wiem”, bo jak ktoś mówi „nie wiem”, to znaczy, że nie ma zdania. Mam wrażenie, że politycy, którzy namawiają do tego, żeby było referendum, próbują w ten sposób unikać odpowiedzi.

Czyli rozumiem, że nie poprzecie referendum dotyczącego aborcji?

Nie ma możliwości, aby Lewica poparła projekt dotyczący referendum w sprawie praw człowieka. De facto takim referendum, czy ktoś popiera referendum w sprawie praw kobiet, są wybory samorządowe. Jeżeli ktoś uważa, że prawa kobiet powinny być wzmocnione to w wyborach samorządowych głosuje na Lewicę. A jeżeli ktoś uważa, że prawa kobiet nie powinny być podnoszone, to niech głosuje na Trzecią Drogę.

Na jaki wynik Lewica liczy w wyborach samorządowych?

Mamy jasny cel – chcemy być partnerem koalicyjnym w sejmikach wojewódzkich w całej Polsce, aby odsunąć PiS od władzy. 10 proc. poparcia dla Lewicy w tych wyborach na to pozwoli. O tyle walczymy, tyle też nam dają ostatnie sondaże. Uważamy, że dołożymy swoją cegiełkę do koalicji, żeby ostatecznie w Polsce lokalnej PiS odsunąć od władzy.

Jedną z kwestii, zapisaną w umowie koalicyjnej, jest składka zdrowotna dla przedsiębiorców. W czwartek minister finansów Andrzej Domański oraz minister zdrowia Izabela Leszczyna ogłosili propozycję w tej sprawie. Ten pomysł ma poparcie Lewicy?

W poprzedniej kadencji Lewica nie poparła zmian w podatkach, które dokonywały zmian w składce zdrowotnej i nie chcemy również, aby przedsiębiorca miał poczucie, że jest grabiony przez państwo. Zwracaliśmy jednak uwagę, że dokonując korekty w składce zdrowotnej, nie możemy ograniczyć środków finansowych na ochronę zdrowia czy NFZ. Pieniądze pochodzące ze składki zdrowotnej, przekładamy na to, żeby była lepsza dostępność lekarzy w szpitalach, żeby były krótsze kolejki, ogólnie rzecz biorąc, aby system funkcjonował w taki sposób, że będzie w XXI wieku dostępny dla pacjenta. Na to są potrzebne pieniądze. Nie jestem więc ortodoksyjnie nastawiony, żeby składki nie zmieniać. Nie może to być jednak kosztem pracowników. Widziałem wyliczenia, z których wynika że według nowej propozycji pracownik zarabiający minimalne wynagrodzenie będzie płacił więcej niż przedsiębiorącą zarabiających dwa lub trzy razy tyle, co on. To dla mnie, człowieka o lewicowych wartościach, jest trudne do zrozumienia.

Zmieńmy temat na Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Wniosek jest gotowy, o czym informował w minionym tygodniu premier. Ma on poparcie Lewicy?

Prezes Glapiński jest jednym z największych szkodników polskiej gospodarki w ostatnim 30-leciu. To, jak zarządzał NBP, doprowadziło do olbrzymiej inflacji, co spowodowało pustkę w portfelach w wielu polskich domach. Jednocześnie pokazywał, że nie ma żadnego zarządzania, tylko jest próba opowiadania, co kilkanaście dni na konferencjach prasowych, jakichś bajek. Inflacja w tym momencie tak bardzo szalała, że poszły za nią zmiany stóp procentowych, a to spowodowało ostatecznie olbrzymie podwyżki rat kredytów. Można więc powiedzieć, że Glapiński jest i był grabarzem polskiej gospodarki, a na to wpływały jego decyzje. W związku z nimi jest dzisiaj pełne pole do tego, żeby postawić go przed Trybunałem Stanu. My spraw, kiedy ktoś demoluje polską gospodarkę, nie odpuszczamy.

Ale jednak Adam Glapiński jest prezesem niezwykle ważnej instytucji. Nie obawia się Pan negatywnej reakcji rynków finansowych na postawienie go przed Trybunałem Stanu?

Nie wiem, czy jakakolwiek poważna instytucja finansowa, która odpowiada za ratingi, traktuje prezesa NBP poważnie. Glapiński to człowiek, który bardziej pasował na stand-upera, niż na szefa narodowego banku, mającego chronić waluty. Nie stanął na wysokości zadania. Listę zarzutów można byłoby mnożyć. Jego konferencje prasowe są jasnym dowodem na to, że nie ma on kompetencji. Poza tym współpracował on z PiS – chciał im pomagać, aby nie tracili w sondażach, ale nie pomagał Polakom, aby nie tracili w portfelach.

Ostatnią sprawą, która zbulwersowała opinię publiczną w ubiegłym tygodniu, są unijne środki na amunicję. Polska dostała na ten cel tylko 2,1 mln z 500 euro. A poprzedni rząd obwinia o to Was, mimo że termin składania wniosków mijał, kiedy rządził jeszcze PiS.

To skandaliczna sprawa, która potwierdza że rząd PiS w ogóle nie dbał o interesy państwa. Gdybym miał dzisiaj odpowiedzieć krótko na to, dlaczego Polska dostała tylko 2,1 mln euro z pieniędzy unijnych na produkcję amunicji, kiedy inne państwa dostawały kilkadziesiąt mln, to widać wyraźnie, że ze spółek Skarbu Państwa pieniądze wyciągano, a nie chciano pieniądze mnożyć. Nie było żadnego strategicznego myślenia, jak ułożyć partnerstwo, które zabezpieczy nas, jeśli chodzi o amunicję, a poza tym zabezpieczy nasze interesy, jeżeli chodzi o offset z kontraktów, które płyną do Polski. Było za myślenie, jak obsadzić spółka Skarbu Państwa. Uważam, że będzie wielki audyt i osoby za to odpowiedzialnie, poniosą karę.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl