Region myślenicki. Niespokojna noc i poranek na drogach. Potrącenie policjanta i śmierć rowerzysty

Ofiara to 77-latek. Do zdarzenia doszło około godziny 6-tej rano, kiedy mężczyzna ten prowadził rower idąc środkiem jezdni (w kierunku Dobczyc). Jak podaje policja, najpierw potrącił go jadący w tym kierunku samochód osobowy, który nie zdążył wyhamować, a następnie inny, jadący tuż za tamtym. Rowerzysta zginął na miejscu.

- W trakcie zdarzenia widoczność była ograniczona, miejsce nieoświetlone, a sam rowerzysta i jego rower nie byli wyposażeni w elementy odblaskowe – informuje podinsp. Andrzej Gubała z KPP w Myślenicach.

Kierowcy byli trzeźwi. Na miejscu pracowała nie tylko policja, ale także prokurator.

Niewiele później, bo po godz. 7, na zakopiance w Myślenicach (tzw. Tarnówka) doszło do potrącenia policjanta. Stało się to w czasie interwencji. Funkcjonariusze byli na miejscu obecni z powodu kolizji, jaka się tam wcześniej wydarzyła (najechanie na bariery energochłonne).

Miejsce to, jak podaje policja, było nieoświetlone, a widoczność ograniczała mgła. Kierująca vanem kobieta zauważyła policjanta i zdążyła wyhamować zatrzymują się zaraz przed nim, ale wtedy w tył jej auta wjechał inny samochód i van przemiesił się uderzając w funkcjonariusza, a następnie w radiowóz zaparkowany na poboczu. W efekcie policjant odniósł obrażenia, ale nie zagrażające jego życiu.

Z kolei ok. 1 w nocy na zakopiance w Krzeczowie (gm. Lubień) zderzyły się dwa samochody. Rannych zostało pięć osób.

Do wypadku doszło w miejscu nieoświetlonym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h. 43-letni kierujący samochodem osobowym jadąc od strony Myślenic stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas uchu i zderzył się czołowo z samochodem osobowym jadącym z przeciwnego kierunku.

Jak dalej informuje KPP w Myślenicach, w wyniku zdarzenia obrażeń ciała doznali: kierujący i trzy pasażerki samochodu jadącego od strony Zakopanego oraz sprawca wypadku.
Ranni trafili do szpitali. Obaj kierowcy byli trzeźwi.