Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Czy leci z nami pilot? Niwa Nowa Wieś pokonuje faworyzowaną Unię Oświęcim [SONDA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Mariusz Piskorek (w białej koszulce) i jego koledzy z Niwy Nowa Wieś, "odlecieli" do finału Pucharu Polski oświęcimskiego podokręgu
Mariusz Piskorek (w białej koszulce) i jego koledzy z Niwy Nowa Wieś, "odlecieli" do finału Pucharu Polski oświęcimskiego podokręgu Fot. Jerzy Zaborski
Niwa Nowa Wieś, lider wadowickiej okręgówki, zameldował się w finale Pucharu Polski oświęcimskiego podokręgu i zagra w nim z broniącą trofeum trzecioligową Sołą Oświęcim. Podopieczni Kamila Żmudy w półfinale, rozegranym na własnym boisku, po rzutach karnych pokonali czwartoligową Unię Oświęcim, która po raz drugi z rzędu kończy pucharową przygodę na tym samym etapie szczebla powiatowego.

Czy leci z nami pilot? Takie pytanie chciałoby się postawić do rzutów karnych, decydujących o wyłonieniu finalisty. Najpierw szala przechyliła się na stronę gości, co wydawało się naturalne, bo bramki gospodarzy strzegł junior. Na koniec drugiej serii karnego obronił Mariusz Stępień, ale był tym faktem tak podekscytowany, że wyrwał się do wykonania „jedenastki”, choć miał ją strzelać Arkadiusz Ryś. Zabrał piłkę, uprzedzając kolegę i...przestrzelił dwa metry nad poprzeczką. Uderzył z jednego kroku, więc Niwa wróciła do gry.

W ostatnim rzucie karnym z kolei nie popisał się grający trener miejscowych Kamil Żmuda, który kończył piątą serię. Uderzył jednak miękko i futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Zatem trzeba było trafiać do pierwszego błędu. Wtedy lepsi okazali się gospodarze. W obozie Unii pomylił się Arkadiusz Ryś.

Jeśli chodzi o samo spotkanie, to oświęcimianie objęli prowadzenie po rzucie karnym. Gospodarze wyrównali na kwadrans przed końcem; Piotr Klimczyński wymanewrował dwóch obrońców, sprzed linii końcowej wycofał piłkę tuz przed linię pola bramkowego, a Piotr Metra uderzył pod poprzeczkę. Żadna ze stron nie miała argumentów, żeby przechylić szalę na swoją stronę w regulaminowym czasie.

Niwa Nowa Wieś – Unia Oświęcim 1:1 (0:1), w rzutach karnych 6:5
Bramki:
0:1 Czapla 14 karny, 1:1 P. Merta 75.

Niwa: Tlałka (46 Kozioł) – Gardyński (46 Zięba), Stawowczyk, Mateja, Zwaryczuk – P. Merta, K. Żmuda, Nycz (40 Holewa), Klimczyński, Deska (70 D. Merta) – Piskorek.

Unia: Stępień – Rzeszutko (48 Pietraszko), Ryś, Praciak, Wilczak – Lichota, Janiczak, Jończyk, P. Nędza (46 Snadny) – Pacyga (85 K. Nędza), Czapla (55 Mrowiec).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski