Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Finał nie dla Soły Oświęcim. Proste błędy i nieskuteczność przyczyną klęski z Hutnikiem Kraków

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Dominik Gaudyn zdobył pierwszą bramkę dla Soły w półfinale Pucharu Polski w Krakowie przeciwko Hutnikowi.
Dominik Gaudyn zdobył pierwszą bramkę dla Soły w półfinale Pucharu Polski w Krakowie przeciwko Hutnikowi. Fot. Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim po raz drugi w historii straciła szansę wygrania rozgrywek Pucharu Polski w Małopolsce. Tym razem nie przebrnęła przez półfinał wojewódzki, przegrywając półfinał w Krakowie z Hutnikiem 2:6. Oświęcimian z pewnością bolą rozmiary porażki.

Trzy lata temu oświęcimianie, w starciu trzecioligowców, przegrali w finale z krakowską Garbarnią 1:2. Wtedy Soła była faworytem, będąc trzecią siłą w grupie małopolsko-świętokrzyskiej, a krakowianie byli w połowie stawki.

Tym razem Soła także ma status trzecioligowca, a Hutnik zmierza na ten szczebel rozgrywek. Jednak oświęcimianie mają skład oparty na juniorach. Jednak w lidze toczyli zacięte boje. W meczu poprzedzającym Puchar Polski, zremisowali ze Stalą Rzeszów 1:1, stawiając pieczęć na utrzymaniu.

Zdaniem zawodników, być może właśnie ligowe boje kosztowały ich wiele sił, a mecz pucharowy był rozegrany cztery dni po lidze. Oświęcimianie ostatnio grali wąską kadrą natomiast krakowianie w czwartoligowej rywalizacji, mając zapewnione mistrzostwo, mieli komfort wystawienia w ostatnim meczu rezerwowego składu, zachowując świeżość na Puchar Polski.

Oświęcimianie mają świadomość tego, że przeciwko Hutnikowi nie ustrzegli się prostych błędów, które rywal, mający w swoich szeregach doświadczonych zawodników, potrafił bezlitośnie wykorzystać. Inna sprawa, że krakowianie byli skuteczni do bólu. Rzadko się ogląda takie mecze. Każda ich akcja ofensywna, wynikająca z błędów Soły, kończyła się zdobyciem gola. Po trzech szybkich ciosach nawet najbardziej doświadczonej drużynie ciężko byłoby się pozbierać, a co dopiero młodzieży.

Na początku drugiej połowy, przy stanie 4:1 dla Hutnika, wprowadzony na boisko Eryk Ceglarz miał dwie wyśmienite pozycje bramkowe. Gdyby udało mu się je wykorzystać, być może w tym spotkaniu jeszcze wszystko byłoby możliwe. Potem miał jeszcze jedną. Tymczasem krakowianie zdobyli kolejne dwa gole i potem mogli już myśleć o czekających ich barażach o III ligę.

Jeśli w przeszłości, w trzecioligowych bojach, zawsze zwyciężali oświęcimianie, bo aż sześciokrotnie, to w Pucharze Polski krakowianie odbili sobie wszystkie porażki z nawiązką.

Przed Sołą Oświęcim ostatni mecz sezonu w III lidze. W derbach Małopolski zagrają wyjazdowe spotkanie przeciwko Wiślanom Jaśkowice.

Protokół z meczu:

Hutnik Kraków - Soła Oświęcim 6:2 (4:1) 
Bramki:
1:0 Pachowicz 17, 2:0 Pachowicz 23, 3:0 Pachowicz 25, 4:0 Antoniak 43, 4:1 Gaudyn 44, 5:1 Sobala 50, 6:1 Pachowicz 53, 6:2 Duda 73. 

Hutnik: Siwiecki - Makuch (61 Barnaś), Jaklik, Bienias, Tetych (71 M. Siatka) - Sobala, Kędziora (80 Lejda), Gawęcki (57 M. Siatka), Radwanek, Antoniak - Pachowicz (66 Król).

Soła: Mioduszewski - Szcząber, Ochman (46 Pańkowski), Chlebowski, Płonka - Gaudyn, Skrzypniak (70 Nowak), Duda, Stankiewicz (80 Narwojsz), Rogala (46 Fortuna) - Syguła (46 Ceglarz). 

Sędziował: Tomasz Pilarski (Tarnów). Żółte kartki: Gaudyn, Szcząber. Widzów: 350.

Autor: Joanna Urbaniec

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Regionalny Puchar Polski. Finał nie dla Soły Oświęcim. Proste błędy i nieskuteczność przyczyną klęski z Hutnikiem Kraków - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski