Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reklamowe porządki zaczęły się od Rynku

Katarzyna Hołuj
Tak należy umieszczać reklamy
Tak należy umieszczać reklamy wizualizacja.: UMiG Myślenice
Myślenice. Minął termin, jaki gmina dała właścicielom nieruchomości na dostosowanie wieszanych na budynkach reklam do obowiązujących przepisów. Co dalej?

Po tym czasie, czyli po 30 czerwca, jak zapowiedzieli gminni urzędnicy, którzy są inicjatorami akcji "czyszczenia" elewacji i porządkowania wyglądu Rynku i jego najbliższego otoczenia, mają nastąpić kontrole Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Jak dowiedzieliśmy wczoraj, nie przewiduje się, aby miały one rozpocząć się dziś lub w najbliższych dniach, gdyż obowiązuje pewien plan, według którego realizowane są inspekcje. Wyjątkiem mogłaby być sytuacja, gdyby UMiG wystąpił o przeprowadzenie takich kontroli (wtedy zostałoby to ujęte w planie), jednak dotąd tego nie zrobił.

Chodzi o dostosowanie szyldów reklamowych do zapisów uchwalonego w październiku 2012 roku Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla Myślenic-Centrum. Zapisy w nim mówią , że w obszarze strefy ochrony konserwatorskiej (od kościółka na Stradomiu do Rynku oraz sam Rynek i ulice do niego przyległe) górna krawędź reklamy nie może przekroczyć górnej krawędzi linii otworów okiennych pierwszej kondygnacji.

Radny miejski Leszek Gowin wystąpił niedawno z wnioskiem o zmianę tego zapisu argumentując, że stosowanie się do niego wymagałaby usunięcia większości reklam w Rynku i w jego otoczeniu. Jak stwierdził, głosowanie za zapisem, który obowiązuje, było błędem. - Nie poszliśmy w teren, nie sprawdziliśmy - mówił.

Na to Elżbieta Mnichowska z UMIG odpowiedziała, że projekt planu był trzykrotnie wykładany do publicznej wiadomości, jednak nie wpłynął ani jeden wniosek o zmianę tego zapisu. Głos zabrał także Artur Szumiec, naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji. Stwierdził, iż reklamy psują wygląd starówki, dlatego im niżej będą wisieć, tym lepiej.

Radny Gowin postulował jednak, aby zapis zliberalizować i zezwolić na umieszczanie reklam pomiędzy oknami pierwszej i drugiej kondygnacji, ewentualnie ustalić limit odległości od dolnej krawędzi okien drugiej kondygnacji albo przynajmniej dopuścić uznaniowość w kwestii wieszania reklam.

Tej zmiany jednak nie będzie. Radni większością głosów opowiedzieli za wnioskiem innego radnego - Kazimierza Dąbrowskiego, aby MPZP nie zmieniać. O wymogach mają być za to poinformowani pozostali mieszkańcy strefy A, a nie tylko, jak do tej pory, Rynku.

Urzędnicy przypominają również, że umieszczenie reklamy na budynku wymaga zgłoszenia tego na miesiąc wcześniej do stosownego wydziału podległemu staroście. Kiedy chodzi o obiekt zabytkowy, wymaga się uzyskania pozwolenia na budowę.

Problem w tym, że obecna liczba reklam w żaden sposób nie pokrywa się z liczbą zgłoszonych do starostwa. Ilość zgłoszeń jest śladowa. Kłopotu nie powinni mieć ci, którzy obowiązku zgłoszenia reklamy przed jej powieszeniem dopełnili (lub uzyskali pozwolenie na budowę) oraz ci, którzy zawieslili szyldy przed 1995 rokiem, kiedy obowiązywało jeszcze stare prawo budowlane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski