Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reklamy znikają z centrum

MARCIN WARSZAWSKI
Sporo z nielegalnych reklam na terenie Starego Miasta zostało usuniętych Fot. Anna Kaczmarz
Sporo z nielegalnych reklam na terenie Starego Miasta zostało usuniętych Fot. Anna Kaczmarz
Tylko na ul. Floriańskiej z kilku pierwszych kamienic zniknęło ponad 30 nielegalnych reklam.

Sporo z nielegalnych reklam na terenie Starego Miasta zostało usuniętych Fot. Anna Kaczmarz

KONTROWERSJE. Kilkaset nielegalnych reklam już zostało usuniętych ze Starego Miasta, wypisano kilkadziesiąt mandatów. To efekt egzekwowania uchwały o wprowadzeniu parku kulturowego.

Na całej ulicy - nawet 10 razy więcej. - Każdy lokal musi posiadać zgodę na wywieszenie reklamy. Jeden szyld płaski albo na wysięgniku i nic powyżej linii gzymsu między parterem a pierwszym piętrem. Jeśli coś jest niezgodne z prawem, będzie mandat - mówi Anna Włodarczyk, która koordynuje prace zespołu kontrolnego ds. parku kulturowego.

Wczoraj przeprowadzono szczegółową kontrolę. Były upomnienia oraz mandaty m.in. za wywieszone chorągiewki czy oklejone witryny sklepowe. - Zdjęliśmy już dwa szyldy. Nie wiedziałem, że ta mała flaga też jest niezgodna z uchwałą. Przyjmuję mandat, ale przez to żaden klient nie dostanie dziś rabatu - mówił kierownik sklepu z odzieżą sportową na rogu ulic Floriańskiej i św. Tomasza.

Jednak byli też i tacy, którzy za nic mają prawo. Jeden z właścicieli kantorów nie chciał usunąć trzech szyldów, mimo że nie miał na nie zgody. - Niech się lepiej radni zainteresują zniszczonym brukiem przed kościołem Mariackim czy przed Bramą Floriańską. Nam niech dadzą normalnie pracować - grzmiał właściciel kantoru. Strażnicy miejscy nie wdawali się w polemikę, ponieważ sprawa tego lokalu jest już w sądzie.

Sprawdzono natomiast pracowników sklepu z pamiątkami, którzy właśnie montowali świecący baner nad wejściem. - Rzeczywiście, jest zgoda na reklamę, ale w dokumentacji nie ma jej projektu. Muszę mieć pewność, że to, co zawiśnie na kamienicy, jest zgodne z przepisami. W poniedziałek wrócę na powtórną kontrolę, jeśli dokumentacja nie będzie uzupełniona, wydam nakaz usunięcia baneru - ostrzegała Anna Włodarczyk.

Pierwsze efekty prowadzonych kontroli chwalą zarówno krakowianie, jak i turyści. - Poprawa sytuacji w obrębie Starego Miasta jest dostrzegalna. Reklam i banerów jest zdecydowanie mniej. Jednak teraz problemem są tak zwani "stacze" czy "żywe reklamy" (ludzie stojącymi z reklamami na ulicach - przyp. red.). W tym przypadku służby na razie są bezradne, ponieważ przepisy są nieścisłe - mówi Kacper Kępiński ze Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto.

Działania zmierzające do przywrócenia historycznemu centrum dawnego wyglądu dostrzega także Mikołaj Kornecki, prezes Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa. - Rozumiem, że miasto musi żyć, a reklama jest jego częścią, jednak najbardziej agresywne jej formy trzeba usuwać. Ponadto reklamy powinny być dostosowywane do stylu architektonicznego danego budynku - mówi Mikołaj Kornecki. Dodaje, że z czasem można pomyśleć o rozszerzeniu parku kulturowego.

Tylko w ostatnim tygodniu strażnicy miejscy dziewięciokrotnie pouczali przedsiębiorców za nielegalnie umieszczanie reklam przy lokalach usługowych w centrum miasta, 13 osobom wypisano mandat zaś w 10 przypadkach skierowano wniosek do sądu. - To nie koniec kontroli. Będziemy je prowadzić do skutku. Chcemy, aby nasze miasto odzyskało dawny blask - zapowiada Anna Włodarczyk, koordynatorka zespołu ds. parku kulturowego.

Uchwała rady miasta wprowadzająca w obrębie Starego Miasta park kulturowy zaczęła obowiązywać trzy tygodnie temu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski