AZS AWF Warszawa - SPR Olkusz 30:46 (15:21)
Bramki: Szczepanik 7, Pawłowska 6, Skoczeń 3, Scheborska 3, Kablek 3, Gutowska 2, Samin 2, Pencel 2, Król 1, Lewandowska 1 - Masiuda 9, Kolonko 8, Wójcicka 7, Nawara 5, Wcześniak 3, Basiak 3, Leńczuk 3, Postołek 3, Kantor 2, Zub 2, Frączek 1.
- Zainteresowałem się tym, skąd wzięło się tak łatwe nasze zwycięstwo - mówi szkoleniowiec olkuszanek Marcin Księżyk. - Zapytałem więc trenera miejscowych, czy brakowało mu jakichś zawodniczek. Z nikim tak wysoko nie przegrywały. Okazało się, że skład nie jest taki zły, ale akurat miejscowym przytrafił się słabszy dzień -_dodaje._
Pierwszy kwadrans w ogóle nie zapowiadał takiej klęski warszawianek. Do 12 minuty miejscowe nawet prowadziły. 7:7 było w 17 min, dopiero po 20 min nastąpił „odjazd” olkuszanek.
Siedem minut po przerwie mecz już był rozstrzygnięty, przyjezdne prowadziły bowiem 28:16.- Bardzo dużo bramek zdobyliśmy po __szybkich atakach - mówi szkoleniowiec SPR-u. - Zagraliśmy dobrze w obronie i można było rotować składem. Już do przerwy dokonałem wielu zmian. Zagrały dziewczyny, które zwykle nie mają zbyt wielu szans na grę. Klaudia Zub wystąpiła więc w środku, Laura Nawara na skrzydle. Po __przerwie wszystko nam wychodziło, może jedna akcja nie została zakończona bramką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?