4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca zatrzymany w niedzielę przez policję w Bukowinie Tatrzańskiej. - To tegoroczny rekord w powiecie tatrzańskim - mówi Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.
Zamroczonego alkoholem kierowcę zauważyły przypadkowe osoby na Rusińskim Wierchu. Gdy dojechali tam policjanci, nie mieli wątpliwości, że poszukiwany kierowca jest pijany. Na prostym odcinku drogi 45-latek wjechał do rowu, trafił do aresztu. Mniej szczęścia miał z kolei 29-letni mieszkaniec Starego Bystrego, który w niedzielę stracił panowanie nad swoim bmw i na głównej drodze w Ludźmierzu wjechał w stojące przy drodze ogrodzenie i słup energetyczny.
- W chwili wypadku miał w organizmie 1,5 promila alkoholu - mówi Roman Wolski, rzecznik prasowy policji w powiecie nowotarskim. Na szczęście obrażenia, jakie kierowca odniósł w czasie wypadku, nie okazały się groźne. Obaj mężczyźni zapamiętają feralną niedzielę na długo. Nie tylko stracili prawa jazdy, ale w najbliższym czasie mogą też stanąć przed sądem i usłyszeć wyrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?