Rekordy na zawołanie

Coraz lepsze wyniki lekkoatlety z Zembrzyc

   Elite Cafe Wawel jest drugim po Cracovii klubem, który zeprezentuje młody zawodnik z Zembrzyc. Występuje tam już trzy lata. Ostatnie miesiące były dla niego niezwykle pracowite, ale i pełne sukcesów. Zaledwie kilka dni po maturze uczestniczył w mistrzostwach makroregionu małopolsko-podkarpackiego, rozegranych w Krakowie, na obiektach AWF. W swej sztandarowej dyscyplinie - pchnięciu kulą - udało mu się ustanowić nowy rekord Małopolski - 15,63 m, a więc o 3 cm lepszy od dotychczasowego. Ale nowy rekord aktualny był tylko przez... 6 dni. Na kolejnych zawodach - tym razem podczas mistrzostw Małopolski - Grochot poprawił rekord na 15,82 m i wywalczył oczywiście tytuł mistrza województwa. To wystarczyło do uzyskania kwalifikacji do mistrzostw Polski juniorów, które na początku lipca odbyły się w Bydgoszczy. I tam tradycji stało się zadość - Krzysztof Grochot po raz trzeci w ciągu zaledwie miesiąca pobił rekord Małopolski. Tym razem aż o 35 cm (16,17 m). To jednak nie wystarczyło do zajęcia medalowej pozycji.
   Wynikami jest zaskoczony nawet Kazimierz Grochot, ojciec i zarazem trener zawodnika. - Te świetne rezultaty są efektem niespełna dwumiesięcznej pracy. Wcześniej syn nabawił się bowiem kontuzji torebki stawowej - mówi Kazimierz Grochot.
   Oprócz pchnięcia kulą, zawodnik z Zembrzyc startował również w rzucie dyskiem - swojej drugiej specjalności. Dwukrotnie udało mu się poprawiać rekord życiowy (obecny to 41,84 m).
   Wkrótce przed Krzyszofem Grochotem otwiera się nowa szansa. Być może już po wakacjach zacznie trenować w Krakowie (dotychczas tylko w Zembrzycach), na którymś z profesjonalnych obiektów. Wybiera się bowiem na studia. Najprawdopodobniej będzie to Politechnika Krakowska.
(GM)