Swego rodzaju rekord, jeśli chodzi o jazdę po pijanemu, pobił Jarosław Jamróz lat 41, zamieszkały w Kielcach. 8 października kierował w Miechowie samochodem marki Mitsubishi, będąc w stanie niemal kompletnej nietrzeźwości. Stwierdzono bowiem u niego stężenie alkoholu etylowego we krwi 3,4 promila. Przebił swoim wynikiem Wojciecha Kawałę - lat 24, zamieszkałego w Tczycy, gmina Charsznica. Prowadził on 8 listopada samochód marki Fiat 170 przy stwierdzonym stężeniu alkoholu etylowego 3,73 promila. Zdjęcie jeżdżących pojazdami po znacznym "spożyciu" publikujemy za zgodą prokuratury. (WOJ)
Fot. archiwum policji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?