Krystyna Trzcińska Fot. Maciej Hołuj
Za oknem upał. Lody rozchodzą się pewnie jak świeże bułeczki, więc pofantazjujmy trochę. Jakiego najbardziej niezwykłego smaku miała Pani okazję spróbować?
- Nowości próbuję co roku podczas organizowanych przed sezonem pokazów. Organizują je zawsze producenci koncentratów do lodów i są one połączone z degustacją. Z nietypowych próbowałam lodów o smaku marchewki oraz czekolady z chili.
- Przypadły Pani do gustu?
- Raczej nie. Przyznam, że przy decydowaniu o tym, które smaki sprowadzę do swojej kawiarni kierują się własnym gustem.
- Co Panią skusiło w tym roku?
- Smak toffi z dodatkiem... soli. Jest to ilość, która nie czyni lodów słonymi, ale ten smak jest w nich wyczuwalny.
- Jakie smaki ceni Pani najbardziej?
- Lubię lekko kwaskowe, dające uczucie odświeżenia. Do takich należą m.in. jogurtowe, truskawkowe i grejpfrutowe.
- A myśleniczanie? Jakie smaki preferują?
- Tradycyjne, czyli waniliowe, śmietankowe, truskawkowe, czekoladowe, bakaliowe, malagę.
- Jak reagują na nowości?
- Próbują chętnie, co nie oznacza, że wszystkie nowości się przyjmują. Trudno przewidzieć jak będzie z którą. Dla przykładu - smak melona czy marakui sprzedaje się, ale bez rewelacji.
- Czy myśli Pani, że cenione przez Japończyków lody o smaku kurczaka, przez Amerykanów - o smaku piwa albo spotykane na przykład we Włoszech lody pomidorowe, znalazłyby u nas odbiorców?
- Nie sądzę, są zbyt udziwnione.
- Jak uzyskuje się poszczególne smaki?
- Uzyskujemy je poprzez dodanie do lodowej bazy koncentratu. Jego skład, podobnie jak samej bazy, jest oparty na naturalnych składnikach. Zanim jednak się go doda, trzeba przygotować bazę.
- Jak ona powstaje?
- Najpierw mieszankę jajek, tłuszczu, cukru i mleka podgrzewa się do temperatury 90 stopni Celsjusza, pamiętając o tym, aby cały czas ją mieszać. Później należy ją szybko schłodzić do temperatury 4 stopni Celsjusza. Robi się to w specjalnym urządzeniu. Potem z tej zimnej bazy, po dodaniu koncentratu smakowego, robi się już lody.
- Czy któryś ze składników lodów jest ważniejszy od innych?
- Każdy jest tak samo ważny. Różnią się tylko proporcje w jakich się je dodaje. Trzeba przy tym pamiętać o kilku zasadach, na przykład, że do lodów owocowych dodaje się mniej cukru niż do innych, bo owoce same w sobie zawierają cukier, lub że do lodów orzechowych nie dodajemy tyle tłuszczu co do innych, bo tłuszcz zawiera się także w orzechach.
- Czy lodowe preferencje kobiet i mężczyzn, dorosłych i dzieci różnią się?
- Jeśli już to jedynie dzieci odróżnia to, że potrafią mieć bardzo zaskakujące upodobania. Niektóre na przykład lubią "dorosłe" smaki, np. kawowe albo malagę. Poza tym dzieci często wolą lody w wafelku i potrafią się ich bardzo głośno domagać, gdy dorośli próbują im narzucić pucharek.
W przypadku osób starszych jest niemal pewne, że zawsze wybiorą któreś z tradycyjnych smaków.
- Czy na podstawie Pani obserwacji wynika, że jesteśmy lodowymi łasuchami?
- Bywamy. Rekordzista, o ile dobrze pamiętam, zjadł naraz 24 gałki. Takie zamówienia zdarzają się jednak sporadycznie. Niemniej jednak sporo jest osób, które po zjedzeniu kilku gałek, proszą o następną porcję.
- Jak lody sprzedają się w zimie?
- Na pewno dużo gorzej niż w lecie. Choćby z tego względu asortyment zmniejszamy wtedy do kilku "sztandarowych" smaków. Nie ma jednak w ciągu roku dnia, aby lody nie sprzedawały się wcale. Są klienci, którzy jedzą je przez cały rok na okrągło.
- Czy Pani zdaniem lody gałkowe mają przewagę nad innymi - włoskimi lub na patyku?
- Oczywiście, że tak. Te ze sklepu - to przede wszystkim lody przemysłowe o bardzo długim okresie przydatności do spożycia. Włoskie to także lody z maszyny, powstałe z proszku. Są to typowe lody, które bierze się do ręki i je praktycznie nie zatrzymując się, można więc powiedzieć, że są adresowane do innego typu odbiorcy.
Rozmawiała
Katarzyna Hołuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?