Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Relacja naszego korespondenta na Ukrainie: "We Lwowie jest spokojnie. Otwarte są lokale. Można napić się kawy"

OPRAC.:
Marcin Mamoń
Marcin Mamoń
Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Wideo
od 16 lat
– Lwów jawi się miastem całkiem normalnym. Czynnych jest tu kilka lokali. Można pójść do kawiarni, napić się kawy. Człowiek przyjeżdża do tego miasta i czuje się jakby był nagle w zupełnie innej rzeczywistości – mówi Marcin Mamoń, korespondent Polska Times na Ukrainie.

– Lwów jest oczywiście stale fortyfikowany. Na wjeździe ustawione są liczne posterunki. Nie chodzi już w nich o sprawdzanie ludzi, a na przygotowywanie się do tego, co się stanie, gdy wojska rosyjskie podejdą do miasta. Wszyscy liczą się tu z tym, że do takiej sytuacji może dojść. Jednak obecnie we Lwowie jest spokojnie – relacjonuje Marcin Mamoń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Relacja naszego korespondenta na Ukrainie: "We Lwowie jest spokojnie. Otwarte są lokale. Można napić się kawy" - Portal i.pl

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski