Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis po sąsiedzku

MAS
Stal Kraśnik: Mazur - Solis, Gawron, Nowak (83 Jaskowski), Kleszcz, Wężyk, Lebioda, Wójtowicz (46 Ryczek), G. Brzozowski, M. Szczawiński (46 Samolej), Poleszak (46 Wronka).

Stal Kraśnik - Sandecja Nowy Sącz 0-0

   Sędziował Robert Kubas z Rzeszowa. Żółte kartki: Brzozowski, Samolej - Mikołajczyk, Manelski. Czerwona: Mikołajczyk (w 72 min za drugą żółtą). Widzów - 1000.
   Sandecja: Bodziony - Mikołajczyk, Frohlich, Kandyfer, Obiedziński, Szczepański, Manelski, Ciastoń (88 Krawczyk), Łukasik, Krupa (68 Ulucki), Wojtas (61 Zachariasz).
   W Kraśniku zmierzyły się drużyny sąsiadujące w tabeli - miejscowa Stal i Sandecja. Po wyrównanym meczu, zakończonym bezbramkowym remisem, sytuacja obydwu zespołów nie uległa zmianie.
   O tym, że Sandecji trudno strzelić gola przekonało się już kilka drużyn. Ekipa z Nowego Sącza straciła dotychczas tylko jedną bramkę i nadal utrzymuje ten wynik.
   Inna sprawa, że napastnicy Sandecji nie trafiają często do bramki rywala i tak też było w Kraśniku, chociaż goście przeprowadzili kilka groźnych kontr. W bramce Stali dobrze spisywał się debiutujący w trzeciej lidze, niespełna 18-letni Marcin Mazur. Musiał zastąpić Marcina Bożka, który wprawdzie wyszedł na rozgrzewkę, ale z powodu przeziębienia nie był w stanie przystąpić do gry.
   Mecz nie był wielkim widowiskiem. Dominowała twarda walka, głównie w środkowej strefie boiska. Gospodarze częściej byli przy piłce, jednak musieli uważać na kontrataki rywali. W 2 min Michał Szczawiński zdobył nawet gola dla Stali, ale wcześniej był na pozycji spalonej.
   Pierwszy celny strzał oddano dopiero w 24 min, jednak uderzenie Artura Lebiody obronił bramkarz Sandecji. W 34 i 39 min strzelał Sławomir Wójtowicz, ale i tym razem Bodziony nie dał się zaskoczyć. W 43 min wyborną okazję mieli goście. Sebastian Krupa strzelił z 7 m, jednak Mazur popisał się refleksem.
   Przez większą część drugiej połowy meczu akcje gospodarzy były chaotyczne i nie przynosiły żadnego efektu.
   Gra ożywiła się dopiero na 20 min przed końcem spotkania, kiedy czerwoną kartkę otrzymał zawodnik gości - Mikołajczyk. Stal zaatakowała energiczniej, ale bliższa strzelenia gola była Sandecja. W 90 min Tomasz Szczepański przejął piłkę i znalazł się sam na sam z Mazurem. Strzelił obok słupka.
(MAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski