Remis po trzech godzinach gry

W akcji Jakub Czyszczoń (Gorce) Fot. Maciej Zubek

I stół: Marek Mozdyniewicz - Radosław Dudek 0-3 (5-11, 6-11, 5-11), Mikołaj Kierski - Konstantyn Puszkariow 1-3 (9-11, 7-11, 11-7, 8-11), Mozdyniewicz - Puszkariow 3-2 (5-11, 17-15, 8-11, 11-4, 11-3), Kierski - Dudek 2-3 (6-11, 16-14, 12-10, 9-11).

II stół: Tomasz Klocek - Adam Kieroński 2-3 (12-14, 7-11, 12-10, 11-8, 12-14), Jakub Czyszczoń - Krzysztof Furtak 3-1 (9-11, 11-8, 14-12, 11-8), Klocek - Tomasz Chmielewski 3-0 (11-8, 11-5, 11-6), Czyszczoń - Kieroński 3-1 (11-9, 10-12, 11-6, 11-8).

Gry podwójne: Mozdyniewicz/Klocek - Kieroński/Puszkariow 1-3 (11-8, 7-11, 7-11, 10-12), Czyszczoń/Kierski - Furtak/Dudek 3-0 (11-7, 11-8, 11-5).

Mecz fatalnie zaczął się dla gospodarzy, którzy przegrywali już 1-3. O ile porażki Mozdyniewicza i Kierskiego odpowiednio z Dudkiem i Puszkariowem były możliwe do przewidzenia, o tyle przegraną Klocka z Kierońskim trudno było przeboleć. Klocek po przegranym pierwszym i drugim secie, dwa kolejne wygrał. W tie-breaku prowadził już 8-3, a mimo to przegrał 12-14. - Zadecydowało doświadczenie. Kieroński tyle lat gra w tenisa, co Klocek ma lat. Tomek za szybko uwierzył, że jest już po meczu - ocenił trener Gorców, Tomasz Kowalczyk. Deble wypadły na remis. Nadzieję na sukces gospodarzom przywrócił Mozdyniewicz, który ograł w 5. setach Puszkariowa. A że swe mecze wygrali też Czyszczoń z Klockiem, o losach spotkania decydował bój między Kierskim a Dudkiem. W tie-breaku górę wzięło doświadczenie pingpongisty Agry.

Aż 4 drużyny mają szansę na wygranie ligi. Rozstrzygnie to zaplanowana na ten weekend ostatnia kolejka, w której dojdzie do meczów pretendentów do 1. miejsca: Gorce zagrają z Polfinem Oświęcim, a Spektrum Słopnice z Agrą.

Maciej Zubek