Chodzi o sytuację z 69 minuty, kiedy sędzia odgwizdał wątpliwe przewinienie Przemysława Senderskiego i wskazał na rzut karny, mimo, że arbiter boczny zasugerował mu, że do faulu doszło nie w polu karnym, ale tuż przed jego linią. Główny sędzia pozostał nieugięty i wskazał na "wapno". Chwilę później "jedenastkę" na gola dla gospodarzy zamienił Dawid Sala.
Było to trafienie wyrównujące, bowiem w 61 min Poroniec objął prowadzenie po rzucie wolnym Dawida Bartosa, po którym piłka wpadła do bramki dość szczęśliwie, bo po rykoszecie od jednego z graczy stojących w murze.
Piłkarzom z Poronina pozostała satysfakcja, że są pierwszym zespołem, który Granatowi urwał punkty na jego stadionie.
Zdaniem trenera
Marcin Manelski, Poroniec :
- Rzadko komentuję decyzję sędziowskie, ale w tym wypadku był to tak ewidentny błąd, że mamy prawo czuć się skrzywdzeni. Muszę przede wszystkim pochwalić swoją drużynę. Byliśmy lepszym zespołem w przekroju całego spotkania. Potrafiliśmy długimi momentami zdominować gospodarzy. Zasłużyliśmy na wygraną.
Granat Skarżysko K. 1 (0)
Poroniec Poronin 1 (0)
Bramki: 0:1 Bartos 61, 1:1 Sala 69 karny.
Granat: P. Michalski - Chrzanowski, Styczyński, Gębura, Dziubek - Sala, B. Michalski, Mianowany (54 Malinowski), Wolski (61 Imioła) - Kowalski (81 Gajos), Fryc (61 Smolarczyk)
Poroniec: Jękot - Nowobilski, Bartos, Piszczek (46 Mikołajczyk), Senderski - Zielonka (88 Dudzik), Lizak (75 Łybyk), Prokop, Folwarski - Gadzina (81 Łyduch), Kmiecik.
Sędziował: Tomasz Żołądek (Kielce). Widzów: 400.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?