Remont ronda Czyżyńskiego odciął od świata niemal całą Nową Hutę

Wyłączona sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach, wiele osób spóźnionych do pracy czy szkoły, stłuczki i mnóstwo negatywnych emocji - tak wygląda sytuacja w godzinach szczytu komunikacyjnego na trasie z centrum do Nowej Huty.

- Sygnalizacja świetlna na rondzie Dywizjonu 308 nie działa, telefony do służb miejskich nie przynoszą rezultatu, a drugi dzień na drogach w tym rejonie panuje ogromne zamieszanie - alarmuje krakowianin Janusz Michalski.
Trudną sytuację w tym rejonie potwierdza przewodniczący Rady Dzielnicy XIV Czyżyny.

- Wczoraj na rondzie byłem świadkiem ogromnego tłoku i dwóch stłuczek. Rzeczywiście sytuacja w tej części miasta wygląda dramatycznie - ocenia Wojciech Krzysztonek, szef "czternastki".

Powodem utrudnień jest wprowadzanie od kilku dni zmian organizacji ruchu na rondzie Czyżyńskim w związku z przebudową torowiska łączącego rondo Mogilskie z placem Centralnym.

- Policja zwróciła się do nas z prośbą o wyłączenie sygnalizacji na rondzie Dywizjonu 308 w związku z tworzącymi się w tym rejonie korkami. Funkcjonariusze kierują ruchem, co ma usprawnić przejazd - wyjaśnia Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Dodaje, że światła na skrzyżowaniu są wyłączone tylko w godzinach największego ruchu samochodowego.

Jednak sytuacja drogowa na pograniczu Nowej Huty jest trudna od kilku tygodni. Powodem takiego stanu rzeczy jest również konfigurowanie systemu sterowania ruchem w ciągu al. Pokoju. - Będziemy przyglądać się sytuacji i na bieżąco reagować na to, co dzieje się na drogach, jednak kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość - mówi Michał Pyclik.

Wczoraj kłopoty mieli podróżni na niemal wszystkich większych nowohuckich węzłach drogowych. - Rzeczywiście, w godzinach szczytu Nowa Huta była niemal odcięta od Krakowa - potwierdza w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" asp. szt. Witold Norek, zastępca naczelnika krakowskiej drogówki.

Kierowcy stali w korkach m.in. na ulicach Nowohuckiej, Bieńczyckiej, Marii Dąbrowskiej, Medweckiego, Kocmy-rzowskiej, a także na alei Andersa. - Sytuacja unormuje się po kilkunastu dniach, gdy kierowcy przyzwyczają się do nowej organizacji ruchu i przestaną jeździć na pamięć - mówi Witold Norek. Zapewnia też, że jeśli zajdzie taka konieczność, do kierowania ruchem zostanie wysłana większa liczba funkcjonariuszy.

Przypominamy, że na rondzie Czyżyńskim dla samochodów dostępne są obecnie tylko dwie relacje jazdy. Auta jadące aleją Pokoju mogą przejechać na wprost (w kierunku ronda Kocmyrzowskiego) lub skręcić w prawo (w kierunku placu Centralnego). Natomiast samochody jadące aleją Jana Pawła II od placu Centralnego mogą skręcić na rondzie tylko w prawo (w kierunku ronda Kocmyrzowskiego).

Inne relacje nie są dostępne, również przejazd na wprost od ronda Kocmyrzowskiego w kierunku alei Pokoju.

Urzędnicy i policja apelują, by zwracać uwagę na tymczasowe oznakowanie i jeśli to możliwe - szukać alternatywnych tras dojazdu. Mapa prezentująca szczegółowy plan zmian organizacji ruchu jest dostępna na stronie internetowej www.zikit.krakow.pl.

Z utrudnieniami na rondzie Czyżyńskim trzeba się liczyć do końca sierpnia. Wówczas rozpocznie się kolejny etap prac związany z przebudową odcinka do placu Centralnego.