Zatłoczone autobusy, zaskoczeni kierowcy i... obserwujący wszystko z góry dron. Wczoraj rozpoczęła się przebudowa torowiska i ulic wzdłuż Plant. Zbiegła się ona z trwającą modernizacją szyn na ul. Nowosądeckiej.
WIDEO: Postęp prac obserwuje dron
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie
Wprawdzie nie doszło do paraliżu miasta, ale trudno powiedzieć, że sytuacja jest w pełni opanowana. – Pierwszy dzień prac jest najgorszy, z każdą godziną powinno być tylko lepiej – mówił wczoraj Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Największe utrudnienia wynikają z rozkopania odcinka od ul. Piłsudskiego do teatru Bagatela. Nie kursują tamtędy tramwaje, a dla kierowców wprowadzono ruch jednokierunkowy. Zamknięty jest pas przy Plantach – dla ruchu w stronę teatru Bagatela. Poruszać można się tylko pasem w kierunku Filharmonii.
– Już kilka dni wcześniej ustawiliśmy tablice informujące o rozpoczęciu robót, ale nie wszyscy byli przygotowani i – np. jadąc od strony Filharmonii – wjeżdżali na plac budowy zamiast skręcić w ul. Piłsudskiego – przyznaje Michał Pyclik. Na szczęście podobnych przypadków nie było wiele. Około godz. 13 ruch w rejonie ul. Podwale był już płynny.
Dużo gorzej wyglądała sytuacja w komunikacji miejskiej. Brak przejazdu przez ul. Podwale oraz remont szyn na ul. Nowosądeckiej wymusiły poważne zmiany w rozkładach jazdy. Na zmienionych trasach kursują m.in. linie tramwajowe nr 2, 8, 13, 18, 19, 20 i 69.
W dodatku do niedzieli żaden tramwaj nie dojedzie na osiedle Kurdwanów. Podróżni muszą przesiadać się do zastępczych autobusów, które – choć jeżdżą często (co cztery minuty) – są dużo mniej pojemne niż tramwaje.
– Gdyby zliczyć liczbę kursów, to jest ich mniej niż było tramwajów. Przez to jeździ się w gigantycznym ścisku na linii nr 750, a wczoraj rano część osób po prostu się nie zmieściła do pojazdu – opowiada Alicja Kowalkowska, mieszkanka Kurdwanowa.
W ZIKiT przekonują jednak, że na większości kursów linii nr 750 problemów nie ma, a pojazdy nie jeżdżą przeładowane. Jednocześnie urzędnicy przyznają, że nawet gdyby chcieli, to i tak nie są w stanie uruchomić dodatkowych kursów zastępczych autobusów, bo nie ma więcej pojazdów do dyspozycji.
– Cały czas obserwujemy sytuację w centrum i na Kurdwanowie. Jeśli będą poważne utrudnienia, poszukamy rozwiązania – zapewnia Pyclik.
Remont torowiska i jezdni na ul. Podwale potrwa do końca czerwca. Niedługo możemy się tam spodziewać jeszcze poważniejszych utrudnień w ruchu. Ulicą Podwale w jednym kierunku (od teatru Bagatela do ul. Piłsudskiego) kierowcy mogą bowiem jeździć tylko do 7 kwietnia. Potem i ten pas ruchu zostanie zamknięty.
– Ta tymczasowa organizacja pozwala nam sprawdzić, jak funkcjonuje ruch jednokierunkowy, który ma docelowo obowiązywać wokół Plant. I pierwsze analizy wykazują, że taka zmiana nie powoduje paraliżu miasta, kierowcy radzą sobie bardzo dobrze – przekonuje Michał Pyclik.
Wczoraj robotnicy na ul. Podwale zrywali stary asfalt i demontowali torowisko. Urzędnikom z ZIKiT w monitorowaniu remontu po raz pierwszy pomagał... dron. – Dzięki niemu możemy obserwować postęp prac i pokazywać to potem mieszkańcom. Oczywiście będziemy używać drona także z zaskoczenia, by zobaczyć, czy wykonawca prac działa zgodnie z umową – zapewniają w ZIKiT.
Urządzenie ma jednak pewne ograniczenia. Jego operator (pracownik ZIKiT) – zgodnie z uzyskaną licencją – nie może wypuszczać drona na większe odległości. Musi go stale mieć w zasięgu wzroku. – Nie możemy więc siedzieć w swojej siedzibie przy ul. Centralnej i puszczać drona, by latał po mieście – kwituje Michał Pyclik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?