Na ulicy Na Zjeździe prace idą pełną parą. Wokół huk i pył. Piesi powoli przemieszczają się wydzielonymi strefami. - Trudno przejść, ale mamy wakacje, czas remontów. Trzeba się przyzwyczaić - mówi Alina Adamczyk, czekająca na tramwaj na zastępczym przystanku. Mniej wyrozumiali są kierowcy, dla których remont oznacza przede wszystkim objazdy i korki.
Ze względu na remont z ruchu całkowicie wyłączono most Powstańców Śląskich oraz ulicę Na Zjeździe. Aby dotrzeć do ulicy Limanowskiego, kierowcy muszą korzystać z objazdów przez ulice Podgórską, Legionów Piłsudskiego i most Piłsudskiego. Jak zgodnie przyznają, w ciągu dnia ruch jest nieco spowolniony, ale płynny, jednak w godzinach szczytu w korku można tkwić nawet 45 minut.
- Tu Armagedon jest nawet bez remontu, więc łatwo sobie wyobrazić, co dzieje się z utrudnieniami o 9 rano - mówi kierowca Jakub Michalec. Marcin Mecler dodaje, że mimo licznych utrudnień kierowcy nie mogą narzekać na oznakowanie: - Wszystko jest bardzo czytelne, wiadomo, gdzie jechać. Szkoda tylko, że trzeba długo stać w korku.
Utrudnienia dotykają jednak nie tylko kierowców. Objazdami kursują też tramwaje. By z Bieżanowa i Kurdwanowa dotrzeć do centrum, pasażerowie muszą przygotować się na przejazd dłuższą trasą koło Korony oraz przez Krakowską i Dietla. - Te objazdy są tak długie, że do pracy szybciej doszłam pieszo. Zamiast dwóch przystanków musiałabym jechać osiem - denerwuje się sprzedawczyni z warzywniaka przy Limanowskiego.
Remont torowiska na ulicy Na Zjeździe ma się zakończyć 10 października. Większość pytanych przez nas pieszych i kierowców przyznaje, że modernizacja to konieczność. - Nie powiem już złego słowa na ten remont, tylko niech skończy się w terminie - mówi Jakub Michalec. - Remont jak remont, zawsze są utrudnienia, ale zrobić go trzeba - dodaje mieszkanka Podgórza Barbara Janowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?