Reprezentacja na razie gra na 80 procent możliwości

Trener Jacek Płachta nie był zadowolony z postawy zespołu. - Z naszej strony były tylko fragmenty dobrej gry, znacznie więcej było słabszych - oceniał.

Polacy dwukrotnie w tym meczu prowadzili, ale decydujące znaczenie miała druga tercja, w której straciliśmy trzy gole. Polacy potem "złapali kontakt" za sprawą trzeciej bramki zdobytej przez Grzegorza Pasiuta, ale po dwóch minutach Brytyjczycy odzyskali dwubramkowe prowadzenie. W końcówce trener Płachta zagrał va banque. Wycofał z bramki Rafała Radziszewskiego, ale to rywale znowu nas skarcili. Na 72 sekundy przed końcem straty zmniejszył Jakub Wanacki.

- Brytyjczycy grali prosty hokej, często wstrzeliwali krążek do naszej tercji. Nasi zawodnicy za dużo spekulowali, myśleli, że grając na 80 procent, łatwo wygrają mecz - narzekał Płachta w rozmowie z portalem pzhl.tv. - Sporo błędów popełnialiśmy w obronie, tak straciliśmy dwie-trzy bramki. W rewanżu oczekuję większego zaangażowania, nasi gracze muszą się lepiej komunikować na lodzie. Będą zmiany w składzie, m.in. w bramce wystąpi Przemysław Odrobny.

Rewanż, który rozegrano wczoraj wieczorem, zakończył się po zamknięciu numeru. MŚ dywizji 1A, które odbędą się w Krakowie, rozpoczną się 19 kwietnia.

Wielka Brytania - Polska 6:4 (1:1, 3:1, 2:2)
Bramki: 0:1 Malasiński (Pociecha, Dutka) 13, 1:1 Prince 19, 1:2 L. Laszkiewicz (Pasiut, S. Kowalówka) 26, 2:2 Dowd (Richarson) 28, 3:2 Peacock (Garside) 39, 4:2 Batch 40, 4:3 Pasiut (Witecki, Bryk) 45, 5:3 Swindlehurst (Lachowicz) 47, 6:3 Myers 59, 6:4 Wanacki (Kapica) 59.
Sędziował: Jacob Grumson (Dania).Kary: 6 - 12 min. Widzów: 4000.
Polska: Radziszewski - Dutka, Pociecha, Kolusz, Zapała, Malasiński - Kotlorz, Wajda, L. Laszkiewicz, Dziubiński, Damian Kapica - Rompkowski, Bryk, Witecki, Pasiut, S. Kowalówka - Kruczek, Wanacki, Urbanowicz, Kalinowski, Bagiński.