Resovia nie wytrzymała kubańskiej zagrywki [WIDEO]

Rzeszowianie przed wyjazdem do Berlina powtarzali, że nie są nawet faworytem półfinału ze Skrą. I choć akurat przy tych słowach można było się uśmiechać, to było pewne, że w starciu z Zenitem ich wygrana nie zostanie przyjęta jako coś oczywistego.

Asseco Resovia drugą drużyną Europy. "To wielki sukces, choć Zenit był do pokonania"

Źródło: Press Focus

Gwiazdy w najbogatszym klubie świata po to dostają miliony za życie w Tatarstanie, żeby odwdzięczały się wynikami. I to nie tylko w lidze rosyjskiej, ale także, a może przede wszystkim, w Lidze Mistrzów.

Dość powiedzieć, że gdy Amerykanin Matthew Anderson powiedział, że depresja nie pozwala mu na dłuższy pobyt w Kazaniu, to szefowie klubu zaproponowali mu, żeby pojechał do domu, a po tym, jak poczuje się lepiej, żeby wrócił i grał tylko w Lidze Mistrzów. Wczorajszy mecz był zresztą pożegnaniem doskonałego Amerykanina, który w poniedziałek zostanie graczem włoskiego Sir Safety Perugia.

Tak Resovia walczyła o triumf w Lidze Mistrzów. Nowakowski i Drzyzga z nagrodami indywidualnymi

Źródło: Press Focus

W finale Zenit nie dał większych szans rzeszowianom, ale przynajmniej wicemistrzowie Polski kilka razy postraszyli rosyjski dream team. W kluczowych momentach jednak swój geniusz pokazał najlepiej opłacany siatkarz świata Wilfredo Leon.

- Drużynę Rosjanie mają może fajną, ale jestem przekonany, że my stanowimy lepszy kolektyw. Niestety, oni mają Leona - mówił Fabian Drzyzga, rozgrywający Resovii. Proszę mi uwierzyć, że tak zagrywającego zawodnika nie ma na świecie i to robi duże wrażenie. Ja jestem rozgrywającym, nie przyjmuję zagrywek, więc tylko patrzę na tę piłkę, ale wyobrażam sobie, co czują przyjmujący, jak on idzie na zagrywkę.

Kubańczyk został wybrany MVP turnieju, Drzyzgę uznano za najlepszego rozgrywającego.

- Nagroda indywidualna to fajna sprawa, ale to zasługa całej drużyny i trenerów. Na pewno chętnie zamieniłbym tę nagrodę na złoty medal. Może uda się za rok - podkreślił Drzyzga.

Finał Ligi Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Zenit Kazań 0:3 (22:25, 23:25, 21:25)
Asseco Resovia: Drzyzga 2, Penczew 3, Holmes 4, Schöps 13, Ivović 5, Nowakowski 9, Ignaczak (libero) oraz Konarski, Buszek 4, Lotman 1.
Zenit: Kobzar 2, Leon 18, Aszczew 5, Michajłow 13, Siwożelez 1, Apalikow 5, Salparow (libero) oraz Anderson 13, Poletaew, Marouflakrani.

Mecz o 3. miejsce: PGE Skra Bełchatów - Berlin Recycling Volleys 2:3 (21:25, 25:19, 20:25, 28:26, 21:23)
Półfinały: Skra - Resovia 0:3 (23:25, 23:25, 22:25)
Berlin - Zenit 1:3 (24:26, 25:21, 22:25, 15:25)

Skra bez medalu LM. "Próbowali charakterem, ale z rozładowanymi akumulatorami trudno wygrywać"

Źródło: Press Focus

Puchar CEV kobiet, półfinały: Galatasaray Stambuł - Atom Trefl Sopot 2:3, pierwszy mecz: 0:3, awans: Atom Trefl; Rabita Baku - Dinamo Krasnodar 0:3, pierwszy mecz 1:3, awans: Dinamo.

Puchar CEV mężczyzn, półfinały: Energy Diatec Trentino - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1, pierwszy mecz 3:2, awans: Energy, Asse Lennik - Dinamo Moskwa 0:3, pierwszy mecz 0:3, awans: Dinamo.

PlusLiga mężczyzn, o miejsca 9.-12. (dwumecz): Cerrad Czarni Radom - Banimex Będzin 3:1, pierwszy mecz 2:3; Indykpol Olsztyn - Effector Kielce 3:1, pierwszy mecz 3:2.
Orlen Liga kobiet, o rozstawienie do rywalizacji o miejsca 5.-12., pierwsze spotkania dwumeczu: Pałac Bydgoszcz - Developres Rzeszów 0:3, Nafta Piła - KSZO Ostrowiec Święt. 3:2.

I liga kobiet, ćwierćfinały (do 2 zwycięstw): Ekstrim Gorlice - Joker Mekro Świecie 1:3, play-off: 0:2: Zawisza Sulechów - Murowana Goślina 3:1, play-off: 2:0; Budowlani Toruń - Jastrzębie Borynia 3:0, play-off: 2:0; ŁKS Łódź - Nike Węgrów 3:2, play-off: 2:0. O utrzymanie (do 3 zwycięstw): Sparta Warszawa - Karpaty Krosno 0:3, play-out: 0:3, Sparta spadła.