MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Respekt dla każdego

Redakcja
- Wielka Brytania nie jest wielkim zespołem, ale mamy respekt dla każdego - mówi trener polskich siatkarzy Andrea Anastasi. Sklasyfikowana na 92. miejscu w rankingu FIVB drużyna w igrzyskach nie wygrała jeszcze seta.

SIATKÓWKA. Dziś podopieczni Andrei Anastasiego zagrają z Wielką Brytanią

Brytyjski zespół został stworzony tylko na igrzyska w Londynie. Od pięciu lat reprezentację prowadzi holenderski trener Harry Brokking, który, przed zatrudnieniem na Wyspach, m.in. przez rok pracował w polskim klubie AZS Częstochowa w sezonie 2006-07.

- Ta drużyna ma utalentowanych graczy, a także ducha i charakter - mówi holenderski szkoleniowiec. - Kilku młodych graczy, jak Oluwadamilola Bakare, Peter Bakare i Nathan French, w przyszłości może być znaczącymi postaciami w siatkówce.

Dla polskich kibiców najbardziej znanym graczem jest Andrew Pink, który przez kilka miesięcy występował w Ślepsku Suwałki, grającym na zapleczu siatkarskiej PlusLigi. - Dobrze wspominam ten czas. Gdy przyjechałem grać do Suwałk, pierwszy raz poczułem się, jak poważny sportowiec. Pozdrawiali mnie ludzie w sklepie czy na ulicach - mówi brytyjski siatkarz.

Andrew Pink najlepiej z pobytu w Polsce zapamiętał... niskie temperatury. Suwałki to przecież polski biegun zimna. - Pierwszy raz widziałem, żeby temperatura spadła poniżej minus dwudziestu pięciu stopni Celsjusza - wspomina Pink. Dzisiaj siatkarz takich problemów już nie ma, bo gra we francuskim Amicale Canteleu Maromme.

Większość brytyjskich reprezentantów występuje w ligach europejskich, ale próżno szukać wśród nich znanych nazw. Do niedawna w najlepszym klubie ligi rumuńskiej, Tomisie Constata, grał środkowy Mark Plotyczer. To ciekawa postać, bo urodził się w Rio de Janeiro i tam zaczynał swoją karierę.

- Musimy podnieść poziom naszej gry i to jest moje zadanie. A zadaniem federacji jest wprowadzenie programu, który podniesie zainteresowanie i poziom siatkówki w kraju - mówi trener Brytyjczyków Harry Brokking.

Polscy siatkarze, którzy po pokonaniu Argentyny 3:0 wciąż liczą się w walce o pierwsze miejsce w grupie, powtarzają, że na pewno Brytyjczyków nie zlekceważą. - Nie możemy tego zrobić, bo nikt nie odda nam nic za darmo. Każdy wychodzi na boisko i zostawia na nim serce - mówi libero Krzysztof Ignaczak, który po trzech dniach turniejowych zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji najlepiej przyjmujących. Michał Winiarski prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych atakujących, natomiast Bartosz Kurek jest najlepiej zagrywającym siatkarzem igrzysk w Londynie.

Co ciekawe, biało-czerwoni najgorzej spisują się w bloku, a przecież w Lidze Światowej, którą wygrali, była to ich najsilniejsza broń. Dzisiejszy mecz będzie idealną okazją, by te statystyki jeszcze poprawić.

Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 12.30 polskiego czasu.

Paweł Hochstim, Londyn

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski