W sezon 2014 F1 wchodzi po rewolucyjnych zmianach. Silniki o pojemności 2,4 litra zostały wyparte przez jednostki 1,6 turbo, a ich mniejszą moc częściowo skompensowano bardziej wydajnym niż dotąd systemem odzyskiwania energii.
Ceną nowości jest podatność na awarie, a źródłami problemów są też zmiany w aerodynamice (mniejsza przyczepność bolidów) i znaczne ograniczenie ilości paliwa na wyścig (100 kg, do tej pory zużywano 150–160).
Przed pierwszym z 19 tegorocznych wyścigów eksperci uważają, że nawet połowa aut nie będzie w stanie dojechać do mety. A Vettel w Melbourne wcale nie uchodzi za faworyta, bo zespół Red Bulla dopiero dopracowuje swój pojazd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?