Planowane przez urzędników miejskich wielkie zmiany organizacji ruchu w centrum miasta - pisaliśmy o nich szeroko w ubiegłym tygodniu - nie będą jedynymi, które czekają w tym roku kierowców. Do wakacji z krakowskich ulic zniknąć może nawet kilka tysięcy miejsc parkingowych. Z tego powodu w całej strefie płatnego parkowania (SPP), czyli również m.in. w Podgórzu czy na Krowodrzy, zmienione zostaną zasady poruszania się. Pojawi się więcej ulic jednokierunkowych.
Przypomnijmy, że uwolnienie sporej liczby chodników od aut nakazał w 2016 r. urzędnikom wojewoda małopolski. Przyznał rację aktywistom, którzy walczyli o prawa pieszych. W wielu miejscach białe linie podzieliły bowiem chodniki tak, że dla pieszych, zamiast przepisowego minimum 1,5 metra, pozostawał niewiele ponad metr szerokości.
Do tej pory pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zlikwidowali ok. 100 miejsc m.in. na ul. Dietla i Krakowskiej. - Były wprost wskazane w zaleceniach urzędu wojewódzkiego, a co do pozostałych ulic mieliśmy przeprowadzić analizę - tłumaczy Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT. Ze wstępnych informacji urzędników wynika, że niewłaściwie wyznaczonych w całej SPP jest przynajmniej 2 tys. miejsc, na ponad stu ulicach.
Już kilka miesięcy temu radny PO Aleksander Miszalski na łamach „DP” zwracał uwagę, że sposobem na „uratowanie” wielu miejsc może być zmiana ulic dwukierunkowych na jednokierunkowe. - Pozwala to na wyznaczenie dodatkowych miejsc postojowych na samej jezdni - podkreślał Aleksander Miszalski. I w takim kierunku chcą pójść urzędnicy miejscy, bo już teraz w wielu dzielnicach znalezienie wolnego miejsca jest bardzo trudne. Właśnie ogłosili przetarg i wybiorą firmę, która przygotuje projekt nowej organizacji ruchu dla całej strefy płatnego parkowania. - Projekt będzie dotyczył SPP ponieważ na tym obszarze namalowane są dokładnie linie wyznaczające miejsca parkingowe. Na pozostałym obszarze kierowca sam ocenia, czy parkuje zgodnie z przepisami - tłumaczy Michał Pyclik.
Firma, która zostanie wybrana, w marcu będzie miała przedstawić propozycje organizacji ruchu dla każdej z ulic w strefie (oczywiście na części ulic nic się nie zmieni). - Powstanie interaktywna mapa, dostępna w internecie. Mieszkańcy będą mogli zobaczyć, jaka jest propozycja zmian dla ich ulicy i zgłosić uwagi, czy wolą np. ruch dwukierunkowy i mniej miejsc parkingowych czy jednokierunkowy i więcej miejsc. Projektant będzie miał kilka dni na odniesienie się do każdej uwagi - podkreśla Michał Pyclik. Na razie nie podaje przykładów konkretnych ulic, gdzie zasady ruchu miałyby się zmienić. - To po analizach ma zaproponować firma, którą wybierzemy - dodaje. Wiadomo jednak, że największej rewolucji mogą spodziewać się mieszkańcy podstrefy P8 (w granicach ul. Wrocławskiej, Prądnickej, Racławickiej, al. Kijowskiej). Tam procentowo najwięcej miejsc jest wyznaczonych nieprawidłowo. A urzędnikom zależy na zachowaniu jak największej ich liczby, bo mniej parkingów oznacza mniejsze wpływy z opłat w SPP.
Łukasz Mańczyk, przewodniczący komisji infrastruktury komunalnej Dzielnicy V już zaznacza, że nie będzie zgody na zmianę na jednokierunkowe niektórych ulic. - Chodzi np. o ul. Miechowską. Skomplikowałoby to możliwość poruszania się wewnątrz dzielnicy i spotęgowałoby korki na Alejach lub na ul. Piastowskiej - podkreśla radny Łukasz Mańczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?