Rewolucji nie było

Przynajmniej w siedmiu gminach powiatu wybory nie przyniosły większych zmian. Dotychczasowi włodarze pozostali na swoich stanowiskach.

Nie ma też większych zmian w radach miejskich i radach gmin. W większości przypadków komitety urzędujących włodarzy mają w nich zapewnioną większość.

Dwie gminy czeka za tydzień „dogrywka”, która zadecyduje, kto będzie rządził nimi przez następną kadencję.

MYŚLENICE

Komitet burmistrza Macieja Ostrowskiego (wzmocniony m.in. kilkoma dawnymi radnymi PiS i częścią radnych dawnej opozycji) wprowadził do rady 12 radnych. Ma więc większość, bo myślenicka rada liczy 21 członków.

Nowe rozdanie to zapowiedź silniejszej opozycji, silniejszej niż ta w poprzedniej kadencji, ale nie na tyle silnej, aby mogła forsować swoje pomysły. PiS ma bowiem jedynie siedem mandatów.

Z drugiej strony nie jest wykluczona koalicja PiS z ugrupowaniem burmistrza. W najbliższym czasie zapadnie decyzja, czy dojdzie do rozmów na ten temat.

PSL może mówić o wzmocnieniu, bo cztery lata temu nie udało mu się wprowadzić radnego; teraz ma jednego. A ponieważ PSL popierał już przed wyborami obecnego burmistrza, prawdopodobnie będzie w koalicji z radnymi z klubu Macieja Ostrowskiego.

Prawdopodobnie tam też bliżej będzie posiadaczce mandatu, który zdobył lokalny komitet z Bęczarki. Trudno to jednak ostatecznie przesądzać. Tak czy inaczej, na pewno nie będzie ona języczkiem u wagi.

DOBCZYCE

Tu można mówić o niewątpliwym wzmocnieniu pozycji burmistrza Marcina Pawlaka. Radni jego komitetu zdominowali Radę, bo weszło ich do niej czternaścioro.

Jeden mandat zachowało PiS, podobnie, jak w poprzedniej kadencji, .

SUŁKOWICE

W tej gminie też można mówić o wzmocnieniu sił urzędującego burmistrza. Do Rady Miejskiej z jego komitetu weszło ośmioro radnych. Poprzednio było ich tylko czworo, choć nie wiadomo, czy on sam zachowa stanowisko na tę kadencję, bo czeka go druga tura. Gdyby wygrał, nie musi nawet zabiegać o koalicje.

Jeśli natomiast w wyborczej dogrywce zwycięży Artur Grabczyk, którego komitet ma w radzie czterech radnych, będzie musiał zadowolić się mniejszością. Do „jego” radnych dołączy najpewniej jeden z komitetu Jolanty Łaski i jeden – Waldemara Wolskiego.

Kolejny mandat jest w rękach KS Gościbia.

LUBIEŃ

Rada w tej kadencji na pewno będzie bardziej urozmaicona, bo dotąd tworzyły ją dwa ugrupowania: wójta Kazimierza Szczepańca (Samorządna Gmina Lubień) oraz PiS, pomiędzy którymi panowała zgoda. Teraz, kosztem utraty przez nie kilku mandatów, do rady weszło trzech radnych z komitetu „Skomielna Biała – Czas na zmiany” i dwóch z „Solidarnych Polaków”.

Ugrupowanie wójta i PiS nadal deklarują współpracę, a mają w sumie 10 mandatów. Pytanie, czy nowych pięciu radnych podejmie z nim współpracę, czy też pozostanie w opozycji, pozostaje na razie otwarte.

PCIM

Tu w poprzedniej kadencji Rada stanowiła monolit. Wszyscy radni wywodzili się z komitetu „Wspólna gmina Pcim” związanego z wójtem Danielem Obajtkiem. Teraz nastąpiła zmiana w nazwie, bo wójt i jego kandydaci startowali już pod szyldem PiS. Do Rady weszło 14. Jeden mandat przypadł komitetowi „Dla gminy”.

RACIECHOWICE

„Nasza gmina Raciechowice” – komitet związany z wójtem Markiem Gabzdylem, stracił jeden mandat w porównaniu do poprzedniej kadencji i ma ich teraz 11. Podobnie o jeden mandat zmniejszyło stan posiadania PSL. Oba utracone przez te ugrupowania mandaty zdobył KWW Partnerstwo Samorządowe 2014.

PiS przepadło w głosowaniu. Podobnie jak komitet Zofii Długopolskiej.

SIEPRAW

Komitet „Samorządna gmina Siep­raw”, związany z wójtem Tadeuszem Pitalą, wprowadził do rady siedmioro radnych – o dwóch mniej, niż przed czterema laty. Nie należy się jednak spodziewać scenariusza, w którym wójt będzie miał przeciwko sobie większość rady. Już przed wyborami PiS udzieliło mu poparcia, a że osiągnęło niezły wynik, wprowadzając do rady sześcioro radnych, istnieje realna szansę na koalicję i większość w radzie.

Dwa mandaty są w rękach „Samorządu 2014” i dopiero czas pokaże, czy w Sieprawiu będzie dwuosobowa opozycja, czy też nie będzie jej wcale.

Najważniejsza zmiana, jaka zaszła w radzie tej gminy, to jej odmłodzenie. Jest teraz, pod względem wieku jej członków, najmłodszą radą w powiecie.

TOKARNIA

Prawo i Sprawiedliwość, do którego należy wójt Władysław Piaściak, utrzymało osiem mandatów w Radzie.

Sześć mandatów ma Przyjazny Samorząd Terytorialny. Rozmów koalicyjnych jeszcze nie było i nie wiadomo, czy będą. Jeden mandat uzyskało PSL.

WIŚNIOWA

W radzie znalazł się PiS i to w liczbie dziewięciu radnych, co daje temu ugrupowaniu większość. Cztery lata temu też mieli większość, ale startowali pod szyldem komitetu Juliana Murzyna.

W porównaniu z minioną kadencją swoją pozycję umocnił PSL, a co za tym idzie, obecny wójt Wiesław Stalmach. Komitet „Ludowcy i Platforma” oraz PSL wprowadziły do rady po dwóch radnych. Kolejnych dwóch ma lokalny komitet z Lipnika, podobnie jak w kadencji 2010-14.

Wiesław Stalmach i Julian Murzyn zmierzą się za tydzień w II turze wyborów.

ZMIANY W RADZIE POWIATU

Wybory do Rady Powiatu zakończyły się zwycięstwem PiS nad rządzącą do tej pory koalicją Forum Ziemi Myślenickiej i PSL. Nieoficjalne wyniki już w poniedziałek wskazywały, że kandydaci PiS zdobyli ponad 43 proc głosów. To przełożyło się na zdobycie przez nich 13 z 25 mandatów.

Sześć mandatów przypadło Forum Ziemi Myślenickiej, trzy – Przyjaznemu Samorządowi Terytorialnemu, dwa – Ludowcom i Platformie i jeden – Solidarnym Polakom. Nowa Prawica nie przekroczyła wymaganego progu wyborczego.

[email protected]