Po spekulacjach o mariażu z niemieckim Bauer Media Grupy ITI i Canal+ zdecydowały odsprzedać większość udziałów w TVN brytyjskiemu Southbank Media Ltd. Spółka, która należy do amerykańskiej firmy Scripps Networks Interactive (SNI), zakupiła 52,7 proc. udziałów w TVN SA za 584 mln euro (ok. 2,4 mld zł).
WIDEO: SNI: TVN to dla nas wyjątkowa okazja
Źródło: DD TVN/x-news
SNI przejmie jednocześnie dług spółki, który wynosi ok. 840 mln euro. Co oznacza to w praktyce dla polskiego widza?
Polska na oku Amerykanów
Amerykanie mają w ofercie kanały o tematyce podróżniczej i kulinarnej. W Polsce dostępne są Travel Channel i Polsat Food (wspólny projekt Scripps i telewizji Polsat). Dociera do 220 mln abonentów w blisko 180 krajach. Pakiet większościowy w TVN to sygnał o zwrocie Amerykanów w stronę kontynentalnego rynku mediów.
– Pojawiła się dość niespodziewanie firma bez doświadczenia w Europie, która znana jest tylko jako nadawca kanałów lifestylowych. Odpowiedzi o przyszłość TVN to raczej spekulacje niż wiedza. Myślę, że ta inwestycja to dla Scripps Networks pierwszy krok w „długim marszu” na rynek europejski – skomentował szef TVP Juliusz Braun. Według Brauna TVN otrzymał gwarancję zastrzyku finansowego, który wzmocni pozycję stacji na polskim rynku. Szefowi TVP wtóruje medioznawca prof. Wiesław Godzic.
– Jesteśmy dla Amerykanów dynamicznym i obiecującym krajem. Statystyczny Europejczyk ogląda telewizuję ponad 3 godziny dziennie. Polak spędza przed telewizorem ponad cztery. Scripps jest korporacją, ale mniejszą od Dis-covery Communications, Time Warner i Bauer Media. TVN to dla nich dobry kontrahent, bo ma wykrystalizowany styl
– uważa Godzic.
Spółka, która wraz z małopolską Telewizją Wisła rozpoczęła nadawanie programu o ogólnopolskim zasięgu w 1997 r., ma dziś w ofercie takie kanały, jak TVN 24, TVN Meteo, TVN Turbo, Telezaku-py i Mango. W 2014 r. TVN zyskał największą na polskim rynku oglądalność – na poziomie 22 proc. Jak poinformowała agencja prasowa Bloomberg, nowy właściciel nie planuje zmian w zarządzie TVN.
Linia TVN bez rewolucji
Komunikat o sprzedaży pakietu większościowego w TVN zbiegł się z informacją o odejściu ze stacji w trybie natychmiastowym Kamila Durczoka. Nowym redaktorem naczelnym programu informacyjnego został Adam Pieczyński, członek Zarządu TVN ds. Programowych, szef TVN24 Biznes i Świat i mąż prowadzącej „Fakty” Justyny Pochanke.
– Na miejsce Durczoka nie przychodzi nikt obcy. Linia się nie zmienia. Myślę jednak, że firma będzie szukać jeszcze kogoś do pomocy – mówi prof. Godzic. Medioznawca ocenia też, że sprzedaż stacji była kwestią czasu, a szefostwo zza Wielkiej Wody u steru nie przyniesie prędko wielkich zmian, bo TVN od dawna oferuje sporo typowych formatów amerykańskich. Pojawia się za to szansa na dostęp do szerszej oferty programowej.
– Southbank Media może wnieść ambitne poczucie humoru i poważne opery mydlane, z których słyną Wyspiarze. Jeśli brytyjską ambicję połączy się z amerykańską sprawnością biznesową, to możemy otrzymać ciekawą telewizję. Zachowuję umiarkowany optymizm. Rewolucji nie zobaczymy w najbliższej ramówce. Jeśli przyjdzie, to dopiero za dwa, trzy lata – dodaje Godzic.
(AIP)
monika.jagiełł[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
